Feministki od lat aktywizują się w różnych obszarach, przekonane o swej niższości względem męskiej społeczności. O ile pierwsze fale, ubiegające się o prawa wyborcze czy równowagę na rynku pracy, zyskiwały coraz większe poparcie społeczeństwa, o tyle dzisiejsze postulaty ocierają o absurd. Ciągłe przekonywanie o słuszności aborcji czy wolnym wyborze w kwestii życia stawiają je na przegranej pozycji.
Kolejnym obszarem, w którym feministki poczuły zew rywalizacji to… nasz język! Na portalu wysokieobcasy.pl pojawił się plebiscyt na Polkę Stulecia. "Razem z Wami, naszymi czytelniczkami, chcemy wybrać kobietę, która od roku 1918 do 2018 miała największy wpływ na losy świata, kraju, na społeczeństwo, której energia, mądrość, kompetencje i odwaga są wzorem i wsparciem" – czytamy na portalu. Wszystko to z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wśród listy kandydatek, w oczy najbardziej rzucają się ich opisy. Można tam wyczytać np. premierkę, chirurżkę, naukowczynię czy polityczkę.
Jeden z internautów nieco prześmiewczo podszedł do tematu… zasugerował nawet, że popełniono błąd. Jakie znalazł rozwiązanie?
Tu jest błąd. Winno być;
— Wiktor Kos (@wiktorkoss) 26 września 2018
Polskini chirurżczczyni i naukowczyni dokonałyni przeszcepini twarzyni. pic.twitter.com/HesSUbcuZh