Przejdź do treści

Fałszywe certyfikaty szczepień przeciwko COVID-19. Areszt dla pielęgniarek z Kalisza

Źródło: Fot. PAP/EPA/EDUARDO MUNOZ / POOL

Sąd aresztował na 3 miesiące pielęgniarki, którym postawiono zarzut wystawiania fałszywych certyfikatów szczepień przeciwko COVID-19 – poinformowała w piątek PAP prokurator Katarzyna Socha, szefowa Prokuratury Rejonowej w Kaliszu.

Prokurator przedstawił pielęgniarkom zarzuty dopuszczenia się przestępstw poświadczenia nieprawdy, sfałszowania dokumentacji i oszustwa na szkodę Skarbu Państwa. Dwie kobiety nie przyznały się do winy; jedna przyznała się do części zarzutów i złożyła wyjaśnienia.

Kryminalni z Kalisza wszczęli działania operacyjne, kiedy – jak powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak – uzyskali informację, że „w mieście można załatwić lewy certyfikat, potwierdzający zaszczepienie na koronawirusa”. Do Kalisza przyjeżdżali ludzie z całej Polski.

Klient wpłacał od 500 do 700 zł, a pielęgniarki wprowadzały dane do systemu i drukowały certyfikat, potwierdzający rzekome zaszczepienie na koronawirusa. Według wstępnych ustaleń ponad 100 osób skorzystało z możliwości uzyskania sfałszowanej dokumentacji.

Proceder miał trwać od maja do listopada br. w jednym z punktów w Kaliszu, który miał podpisane porozumienie z NFZ na wykonywanie szczepień.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował areszt na 3 miesiące.

"Jest obawa matactwa – trzeba bowiem wskazać, że wszystkie współpodejrzane znają się ze sobą. Powstał nawet podział ról, to grozi obawą matactwa, porozumiewania się” – powiedziała prokurator Katarzyna Socha, szefowa kaliskiej prokuratury.

Pielęgniarki są w wieku od 38 do 58 lat.

Sąd – jak wyjaśniła – wziął pod uwagę ładunek społecznej szkodliwości czynu, który „ocenił na obecnym etapie już jako wysoki”.

"Podkreślony został również ładunek negatywny, społeczny tego przestępstwa. Wiele szczepionek zostało zmarnowanych, a także osoby, które korzystały z przywilejów wynikających z posiadania certyfikatu, narażały inne osoby na możliwość zakażenia” – oświadczyła prokurator.

Jedna z podejrzanych powiedziała, że nie brała udziału w tym procederze, bo nie miała nawet takiej możliwości. „Pracuję na SOR, a nie w punkcie szczepień. Nie wiem, dlaczego znalazłam się w gronie podejrzanych” – stwierdziła Bożena A.

Potwierdziła, że zna współpodejrzane, które pracują w punktach szczepień, ale o zarzucanym procederze nic nie wiedziała.

Pielęgniarkom grozi do 8 lat więzienia.

PAP

Wiadomości

SPRAWDŹ TO!

Fan Trzaskowskiego grozi byłemu ministrowi. Służby Tuska zareaguje tak, jak u Owsiaka?

Oko na niedzielę | Donald Trump - obrońca przed ideologiami

TYLKO U NAS

Kiedy prawo staje się furtką. Marszałkowie w radach nadzorczych!

Dzisiaj w Kościele katolickim obchodzimy Niedzielę Słowa Bożego...

Przełom w dotychczasowej tradycji. Trump nie wybierze się na Wyspy

Wybuch cysterny z benzyną... Dramat kilkunastu osób

Zaatakowano szpital w Darfurze. Ofiar przybywa

Rosjanie masowo odwołują urlopy. To im latem wyjdzie na plaże

26 stycznia - czy dziś zrobimy zakupy? [LISTA]

Jako kto może się jeszcze identyfikować Katarzyna Kotula?

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Napad na muzeum w Holandii. Skradziono skarb | FILM

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Najnowsze

Fan Trzaskowskiego grozi byłemu ministrowi. Służby Tuska zareaguje tak, jak u Owsiaka?

SPRAWDŹ TO!

Przełom w dotychczasowej tradycji. Trump nie wybierze się na Wyspy

Wybuch cysterny z benzyną... Dramat kilkunastu osób

Zaatakowano szpital w Darfurze. Ofiar przybywa

Rosjanie masowo odwołują urlopy. To im latem wyjdzie na plaże

Oko na niedzielę | Donald Trump - obrońca przed ideologiami

Kiedy prawo staje się furtką. Marszałkowie w radach nadzorczych!

TYLKO U NAS

Dzisiaj w Kościele katolickim obchodzimy Niedzielę Słowa Bożego...