Gościem redaktora Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika była posłanka Kukiz’15 Elżbieta Zielińska. Głównym tematem rozmów byłi zwiększenie liczby urodzin oraz pomysły na dalszą poprawę tego istotnego wskaźnika. - Ciąże są różne, można wprowadzić elastyczne rozwiązania, nie obciążające dla budżetu, które pozwalają myśleć perspektywicznie – stwierdziła posłanka.
Redaktor rozpoczął rozmowę od przywołania doniesień Głównego Urzędu Statystycznego na temat większej niż zakładano liczby urodzin dzieci. Stwierdził, że jest to dla Polski bardzo ważna i bardzo dobra wiadomość.
Wg. Danych GUS, w 2017 roku, urodziło się ok. 402 tys. dzieci, czyli o 20 tys. więcej niż w 2016 roku.
W 2017 r. urodziło się ok. 402 tys. #dzieci, tj. o 20 tys. więcej niż w 2016 r. Wzrost liczby urodzeń w 2017 r. dotyczył przede wszystkim dzieci urodzonych jako 2., 3. i dalsze w kolejności. https://t.co/e6HRjKC8XG #demografia #GUS #statystyki pic.twitter.com/9FKDIPl4Q3
— GUS (@GUS_STAT) 23 maja 2018
Posłanka stwierdziła, że wzrost liczby urodzin cieszy, mimo że wciąż nie jest to jeszcze poziom dzięki któremu nastąpiłoby zastępowanie pokoleń.
- To cały czas nie jest zastępowanie pokoleń. To jest jeden z najważniejszych interesów narodowych, żeby” posiadać” zastępowanie pokoleń. We Francji jest dobry wskaźnik przyrostu nie tylko przez imigrantów. Francuskie białe rodziny też mają pozytywny przyrost dzięki temu, że jest szereg elastycznych rozwiązań które pomagają rodzinom. Może należy się zastanowić nad różnymi rozwiązaniami także u nas. Jako Kukiz’15, złożyliśmy jedną ciekawą propozycję, ja zaraz złoże drugą – oznajmiła Zielińska.
Posłanka wyjaśniła, ze chodzi o przeniesienie płatności za pierwszy miesiąc zwolnienia zdrowotnego dla matki w ciąży z pracodawcy na SUS. Te zmiany mają zapobiec niechęci zatrudnienia kobiet przez pracodawców.
- Drugi pomysł polega na tym, by urlop dla kobiety w ciaży mógł być cząstkowy. Teraz jest albo zwolnienie lekarsie albo pełna praca - powiedziała.
Zielińska wskazała, że najlepiej wg niej, byłoby wprowadzić połowiczne zwolnienie, które ograniczyłoby pracę z 8 do np. 4 godzin dziennie.
- Jeśli byłaby możliwość zmniejszenia etatu, to mogłoby być pozytywne dla ZUS, dla pracodawcy i dla samych kobiet – wskazała.
- Ciąże są różne, można wprowadzić elastyczne rozwiązania, nie obciążające dla budżetu, które pozwalają myśleć perspektywicznie – dodała.
Redaktor zauważył, że pierwszy raz od dawna, istnieje poczucie, że urodzenie dziecka jest ważne dla państwa.
- Tej pomocy nie było przez lata. Rodzina była pozostawiona sama sobie. Nasz żywotny interes narodowy to dzieci. Ta kwestia w wielu krajach toteż kwestia przyszłości gospodarki – stwierdziła.