Na Starych Powązkach pożegnamy gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego żołnierza, Powstańca Warszawskiego zgrupowania "Radosław" i dowódcę batalionu Czata 49. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 13.00 mszą w kościele pod wezwaniem świętego Karola Boromeusza. Po niej urna z prochami generała zostanie złożona w rodzinnym grobie.
- Generał Ścibor-Rylski przywiązywał dużą wagę do kolejnych obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego- mówi Władysław Guzowski inny uczestnik Powstania.
Zwraca uwagę na etos jaki towarzyszył wszystkim powstańcom.
- Myśmy byli tym bodźcem. W naszym cieniu chował się duch wolnej Polski, który po latach, solidarnie ogarnął cały naród -dodaje.
Jan Ołdakowski dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego zachęca do licznego udziału w pogrzebie generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego.
- Odchodzi powstaniec wyjątkowy, bo wszyscy inni powstańcy widzieli w nim swego przedstawiciela -mówi.
Jego zdaniem dobrze by było, by warszawiacy, ale także mieszkańcy innych miast tłumnie stawili się na Starych Powązkach i zamanifestowali szacunek do powstańców i pamięć.
Także stołeczny Ratusz zaprasza na uroczystości pogrzebowe generała. Agnieszka Kłąb zastępca rzecznika prasowego Urzędu Miasta podkreśla, że z uwagi na to, że kościół jest mały przed świątynią zostanie ustawiony telebim. Miasto zapowiada, że zrobi wszystko, aby autobusy podjeżdżały jak najbliżej miejsca uroczystości. Mogą jednak występować drobne trudności.
Zgodnie z wolą generała, Ratusz prosi, aby na uroczystość nie przynosić kwiatów, a zamiast tego, przekazać datki na biednych i potrzebujących.
Generał brygady pilot Zbigniew Ścibor-Rylski zmarł 3 sierpnia. Miał 101 lat. Urodził się w Browkach koło Kijowa na dawnych Kresach Wschodnich (obecnie Ukraina). Gdy dotarł do okupowanej Warszawy, związał się ze Związkiem Walki Zbrojnej. Pod pseudonimem „Motyl" walczył w szeregach Armii Krajowej. Bohater Powstania Warszawskiego, za bohaterstwo odznaczony orderem Virtuti Militari.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.