Protest rozpocznie się o godz. 11:00 przed siedzibą rządu (Aleje Ujazdowskie 1/3). Organizatorzy zamierzają przekazać petycje Tuskowi oraz przedstawicielom Sejmu.

"NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność negatywnie ocenia dotychczasową postawę rządzących wobec rolniczych protestów. Ciągłe rozmowy o postulatach w oczekiwaniu na wiosenne prace polowe, które zmuszą rolników do opuszczenia blokad, świadczy o braku dobrej woli obecnej ekipy. Ocenę tę pogłębia decyzja dotycząca uznania przejść granicznych z Ukrainą za infrastrukturę krytyczną", stwierdzają protestujący rolnicy.

Nasilone protesty rolnicze trwają w Polsce od początku lutego. Postulaty naszych rolników to odstąpienie od Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE (przede wszystkim z Ukrainy, ale nie tylko) oraz doprowadzenie do opłacalności produkcji rolnej. Protesty w Polsce nie są odosobnione - analogiczne akcje, o często bardzo dramatycznym przebiegu, trwają w całej Europie zachodniej.

Organizatorzy dzisiejszej akcji w Warszawie spodziewają się nawet 100 tys. protestujących. oznacza, że kierowcy mogą spodziewać się utrudnień m.in. w rejonie ul. Puławskiej, Placu Unii Lubelskiej, alei Szucha i ul. Belwederskiej. Wydarzenie może potrwać 5-6 godzin.

Protestujący nie otrzymali zgody na wjazd do Warszawy traktorami, pojawią się one jednak na trasach dojazdowych do Warszawy. Samorząd Marek, miejscowości znajdującej się w ramach aglomeracji warszawskiej, informuje, iż otrzymał z Mazowieckiej Rady Wojewódzkiej NSZZ RI Solidarność "zawiadomienie o zamiarze zorganizowania zgromadzenia na naszym terenie". "Zgodnie z zawartymi w piśmie informacjami, w zgromadzeniu ma uczestniczyć 70 ciągników i blisko 100 osób i ma ono mieć miejsce na wjeździe na skrzyżowanie dróg DW629 i S8. Zgromadzenie ma rozpocząć się 6 marca o godzinie 10:00 i potrwać do 7 marca do godziny 10:00", informują władze Marek.