2 maja obchodzony jest Dzień Polonii i Polaków za Granicą. To dobra okazja do tego, by pamiętać o tych Rodakach, którzy w czasie pandemii koronawirusa potrzebują naszej szczególnej pomocy.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że świat się zatrzymał. Niemalże z dnia na dzień urwały się łańcuchy komunikacyjne. Doprowadziło to nie tylko do gospodarczego zastoju, ale także utrudniło funkcjonowanie wielu organizacji, także tych niosących pomoc Polonii na dawnych Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej.
Choć te tereny od dawna nie należą już do Polski to na zawsze zostaną jednym najważniejszych ognisk narodowej kultury. To właśnie dzięki Polonii nadal możliwe jest kultywowanie tradycji.
Niezapomniane dziedzictwo
Fundacja Dziedzictwo Kresowe jeszcze przed pojawieniem się pandemii wspierała Polaków, mieszkających na Kresach poprzez liczne inicjatywy. Dzięki tej pomocy do Rodaków na Kresach corocznie w ramach akcji Paczka dla Rodaka mogły trafić najpotrzebniejsze artykuły. Działania organizacji obejmują również wspieranie oświaty, dziedzictwa architektonicznego czy inicjatywy wydawnicze.
– Wyposażamy w komplety podręczników dzieci i młodzież ze szkół z polskim językiem wykładowym, propagując nauczanie języka polskiego w środowiskach Polaków mieszkających poza granicami Polski oraz podtrzymując tym samym ich tożsamość narodową. Od początku tego projektu nasza pomoc trafiła do ponad 1500 uczniów z klas początkowych. – mówi w rozmowie z portalem telewizjiarepublika.pl Jan Sabadasz prezes Zarządu Fundacji Dziedzictwo Kresowe.
- Co roku, 1 listopada, organizujemy ogólnopolską w kwestę pn. Serce dla Kresów, w którą angażują się setki osób w różnym wieku, z różnych miast Polski – dodaje Sabadasz.
Fundacja podejmuje także działania mające na celu ochronę obiektów architektonicznych związanych z polskością.
- Od kilku lat zajmujemy się renowacją kościoła św. Antoniego- jednego z dwóch kościołów we Lwowie, który przetrwał zmiany ustrojowe, a także renowacją nagrobków polskich osobistości na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. – wskazuje prezes Fundacji.
Serce Dla Rodaka
Organizacje wspierające Polaków na Kresach alarmują jednak, że w obliczu pandemii sytuacja naszych Rodaków staje się coraz trudniejsza.
– Pandemia koronawirusa nie ominęła miast i wsi na Kresach, gdzie mieszkają Polacy. – mówi Jan Sabadasz.
Pogarszająca się sytuacja gospodarcza na Ukrainie sprawia, że wielu naszych Rodaków ma problem z zapewnieniem podstawowych potrzeb.
– Coraz częściej docierają do nas sygnały, że z uwagi na zły stan gospodarki na Ukrainie, naszym Rodakom zaczyna brakować podstawowych produktów, środków higieny i nie są w stanie zabezpieczyć zapasów potrzebnych leków i żywności na czas samoizolacji, bądź ewentualnej kwarantanny – wskazuje Sabadasz.
W związku z tym Fundacja Dziedzictwo Kresowe we współpracy z Lwowską Kurią Metropolitalną, rozpoczęła zbiórkę na rzecz Polaków na Wschodzie. Akcja odbywa się pod patronatem honorowym JE abp Mieczysława Mokrzyckiego – Metropolity Lwowskiego. Dzięki tej współpracy pomoc docieraj do skupisk Polaków poza Lwowem i dużymi miastami, do rejonów często zapomnianych, które bardzo potrzebują pomocy.
Dzięki finansowemu wsparciu będzie możliwe dostarczenie leków i innych artykułów osobom najbardzej potrzebującym.
Czego brakuje najbardziej?
– Leków, witamin wzmacniających układ odpornościowy oraz żywności. Środków higieny oraz płynów dezynfekujących. Rzeczy, które pomogą naszym Rodakom zadbać o stan zdrowia oraz zabezpieczyć się przed zagrożeniem zarażenia się wirusem COVID-19. – czytamy na stronie internetowej zbiórki.
Co zrobić by wspomóc akcję? Szczegółowe informacje można znaleźć <<TUTAJ>>
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!