Chociaż liczba manifestacji w Gdańsku zmniejszyła z 14 do 9, to na ulicach miasta było niespokojnie.
Planowo ulicami miasta miało przejść czternaście manifestacji – m.in. w obronie tradycyjnych wartości, w obronie rodziny, małżeństwa i tradycji oraz protest przeciwko łamaniu ładu prawnego i konstytucji.
Część manifestacji została odwołana przez organizatorów.
Policja musiała jednak interweniować z powodu starć pomiędzy uczestnikami marszu narodowców i kibiców piłkarskich. Jak podaje TVP Info, grupa manifestantów zaatakowała policję. W stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie i ładunki z gazem łzawiącym.
Jak szacuje policja, w sumie we wszystkich zgromadzeniach w Gdańsku ma wziąć udział około 10 tysięcy ludzi.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!