Redaktor Kania pytała swojego rozmówcę, czy tzw. strajk kobiet słabnie. 

– To już się kończy. Teraz są ważniejsze sprawy i myślę, że inne problemy zogniskują niezadowolenie. Najważniejszy jest teraz problem antynarodowego lockdownu, który powoduje katastrofę. A Strajk Kobiet, który zszedł na pozycje superradykalne, całkowicie się wyizolował ze społeczeństwa nie ma już w tej chwili takiego poparcia i nie może stać się formą artykulacją buntu - wskazał Targalski. 

Prowadząca rozmawiała z politologiem także o sytuacji w Rosji. Czy zbliża się upadek Putina? 

– Nie będzie w tej chwili upadku Putina, a Nawalny nie będzie przyszłym przywódcą Rosji. Wyrok został odwieszony, ale została złożona apelacja od wyroku i dopóki nie zostanie rozpatrzona, to zostanie w więzieniu. Cała sprawa jest natomiast kwestią negocjacji rosyjsko-niemieckich - ocenił rozmówca TV Republika.

- Nie chodzi o to, czy Rosja się ugnie, tylko co Rosja dostanie w zamian. To, co obserwujemy w tym momencie, to nic innego jak negocjacje handlowe między Putinem a Angelą Merkel - dodał dr Jerzy Targalski.

– Kanclerz Merkel w ramach negocjacji handlowych powiedziała: to się musi skończyć. Putin pokazał, że nie musi się skończyć, no i w pewnym momencie kupcy dojdą do porozumienia - podkreślił. 

– Niemcy dotychczas prowadziły taką politykę, że te interesy, które są wspólne, były załatwiane. Myślę, że w ramach tych negocjacji, które się teraz toczą, dojdzie do porozumienia. Zwłaszcza że Biden zmięknie w kwestii Nord Stream 2 - wskazał politolog.