W jednym ze świdnickich sklepów mały chłopiec będąc na zakupach z rodzicami, zadławił się żelkiem. Na szczęście w pobliżu znajdowała się kobieta, która była ratownikiem medycznym. Rodzice poszukują teraz nieznajomej, by się odwdzięczyć.
Chłopiec zaczął się dusić i szybko zrobił się siny. Przerażeni rodzice nie byli w stanie mu pomóc, a w tym momencie liczyły się sekundy. Szczęśliwie na miejscu znalazła się osoba, która wiedziała jak udzielić pomocy w takiej sytuacji.
Rodzice byli tak zdenerwowani i skupieni na swoim dziecku, że nie zapytali kobiety o kontakt. Kiedy emocje opadły, postanowili ją odszukać.
- Chcieliśmy wraz z mężem podziękować Pani która kilka dni temu w jednym ze sklepów osiedlowych uratowała naszego synka. Jest Pani naszym aniołem. Spadła nam Pani z nieba dosłownie zajeżdżając do tego sklepu. Dziękuję za słowa wsparcia jakie od Pani dostałam jak matka od matki. Chcieliśmy Panią odszukać aby się odwdzięczyć - napisała mama chłopca w mediach społecznościowych - napisali.
- Wy ratownicy we współczesnych czasach jesteście za mało doceniani. Więc chociaż my chcielibyśmy docenić. Wasz zawód jest wyjątkowy - jesteście ratownikami nie tylko w godzinach pracy, ale i poza nią. Jeśli to Pani czyta lub dotrze do Pani ten post, prosimy za pośrednictwem spotted o kontakt. Gdyby nie Pani, karetka nim by dojechała synek mógłby się udusić, my z mężem byliśmy przerażeni. Na zawsze pozostanie w nas szacunek wybitny do ratowników. Pozdrawiamy serdecznie, synek zrobił dla Pani laurkę. Życzymy wszystkiego dobrego i liczymy że się Pani odezwie do nas - dodali.