Proszę, abyście zawsze byli razem i w Stanach Zjednoczonych wspierali Polskę po to, by amerykańscy politycy czuli, że Polonia ma wielką siłę także polityczną – apelował prezydent Andrzej Duda w sobotę na spotkaniu z Polonią w Millennium Park w Chicago.
– Proszę, abyście byli razem; żebyście tworzyli siłę wspierającą Polskę i polskość tu w Stanach Zjednoczonych. Proszę was także po to, by wszyscy amerykańscy politycy czuli, że Polacy w Ameryce, że Polonia, to jest wielka siła także i polityczna. Proszę was, żebyście nadal byli zawsze z nami, wspierali ojczyznę swoich dziadków, swoich rodziców, żebyście byli z Polską. Polacy mieszkają w Chicago prawie od samego początku istnienia miasta. Dziękuję wam, że przechowaliście i zachowujecie Polskę w swoich sercach – podkreślił prezydent.
Dziękował również liczne zebranym góralom – członkom Związku Podhalan w Ameryce Północnej. Podkreślił przy tym, że na Polonię w USA "można było liczyć od pokoleń".
Wasi pradziadkowie, dziadkowie, ojcowie, tak jak wy sami, wyjeżdżali z Polski za chlebem, ale nigdy nie zapomnieli o Ojczyźnie. Nie tylko pomagaliście swoim rodzinom i rodakom materialnie, ale kiedy trzeba było walczyliście również za Ojczyznę – dodał.
– Myślę o wszystkich tych, którzy wspierali Solidarność i opozycję w czasach komunistycznego zniewolenia. Myślę o wszystkich, którzy wspierali polskie aspiracje przynależności do NATO. Myślę o tych, którzy wspierali nas w tym, by obecność sojusznicza na terenie Polski stała się faktem – kontynuował prezydent.
Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe dla wszystkich zasłużonych dla Polonii. Każda szkoła polonijna otrzymała dyplom od prezydenckiej pary. Na spotkaniu w Chicago zgromadziło się kilkadziesiąt przedstawicieli placówek oświaty.
Prezydent Andrzej Duda z małżonką kończy pięciodniową wizytę w Stanach Zjednoczonych w niedzielę. Wieczorem tego dnia odlatuje do kraju.