– Patrzę na państwa i jestem ogromnie dumny i szczęśliwy, że mogę być tutaj z Wami i waszymi bliskimi – zaczął prezydent. – To duma dla państwa polskiego, kiedy na Was patrzę i widzę z godnością noszony mundur. Widzę miłość do służby i munduru, do Rzeczypospolitej. Jestem ogromnie z państwa dumny. Gratuluję tego awansu, tego nowego etapu służby dla Rzeczypospolitej i społeczeństwa – mówił do funkcjonariuszy.

Prezydent podziękował policjantom i ich rodzinom za codzienną służbę. – Chcę podziękować Waszym najbliższym. Rodzinom, które służą z Wami: to te godziny, kiedy nie ma Was w domu, to te noce, kiedy jesteście na służbie; to czasem wyjazdy za granicę na niebezpieczne misje i codzienna, bardzo trudna praca wymagająca poświęcenia nie tylko od Was, ale i od Waszych najbliższych - podkreślił. – Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej za to, że także Ojczyźnie służą – dodał.

Duda zwrócił uwagę na pewną symboliczną sytuację polegającą na tym, że stopnie oficerskie funkcjonariusze otrzymali od Bronisława Komorowskiego, zaś dziś w dniu ich wręczenia jest już z nimi inny prezydent. – Chciałbym, żebyście to odczytali jako dosłowną emanację słów konstytucji, że "prezydent stoi na straży ciągłości państwowej" – podkreślił. Prezydent dodał, że władza powinna szanować funkcjonariuszy Rzeczypospolitej Polskiej. – I prezydent ma obowiązek tak służyć Polsce, z takim oddaniem, jak służą jej funkcjonariusze, policjanci, żołnierze, strażacy i inne formacje mundurowe. Prezydent ma obowiązek służby – przekonywał.

Kończąc swoje wystąpienie Andrzej Duda przywołał badania według których policja cieszy się 72-proc. zaufaniem społecznym. – To dużo, ale pamiętajcie państwo o jednym - jest jeszcze 28 proc. do zdobycia. I to jest Wasze wielkie zadanie. Chciałbym, by polscy funkcjonariusze naszego wspaniałego państwa byli także zdobywcami w codziennej pracy. Zdobywcami sukcesu, a tym sukcesem jest dla Was bezpieczeństwo Polaków – zakończył.