Dramatyczna sytuacja na południu Polski. Ostrzeżenia hydrologiczne
Na południu Polski, po intensywnych ulewach i burzach, sytuacja jest najtrudniejsza. W ciągu minionej doby strażacy interweniowali ponad 3300 razy. W związku ze wzrostem stanu wód w rzekach Wisłoka, Wisłok, a także na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły w regionie pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiatach: jasielskim, dębickim, mieleckim, ropczycko-sędziszowskim, kolbuszowskim, tarnobrzeskim i w Tarnobrzegu.
Stany alarmowe przekroczone są na prawie 40 wodowskazach, głównie w dorzeczu Wisły. Na południu Polski, w województwach: podkarpackim, świętokrzyskim, małopolskim i części województwa śląskiego, nadal obowiązują ostrzeżenia IMGW przed silnym deszczem z burzami.
W południowych powiatach województwa świętokrzyskiego trwało usuwanie skutków podtopień, wywołanych w ostatnich dniach przez ulewne deszcze. Służby przygotowują się do nadejścia fali wezbraniowej na Wiśle. Rzeka w Zawichoście przekroczyła już stan alarmowy – strażacy i żołnierze podwyższają tam wał.
Wicepremier Beata Szydło odwiedziła strażaków, którzy w Podolszu bronią przed zalaniem oczyszczalnię ścieków. Odniosła się tam do słów Grzegorza Schetyny, który nazwał działania PiS w sprawie powodzi "kabaretem politycznym". - Wczorajsze słowa pana Schetyny były oburzające - stwierdziła.