Z zeznań egzaminatora wynika, że zdająca egzamin 18-latka mimo znaku stop i tzw. krzyży św. Andrzeja nie zatrzymała samochodu przed przejazdem kolejowym w Szaflarach. Egzaminator tłumaczył, że zamierzał zatrzymać auto po przejechaniu torów i zakończyć egzamin z wynikiem negatywnym.
We wtorek Sąd Rejonowy w Nowym Targu nie przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla Edwarda R. Zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego (raz w tygodniu), mężczyzna ma też zakaz wykonywania zawodu, zarówno jako egzaminator i instruktor jazdy.
Oskarżony zeznał, że z przyczyn niewyjaśnionych pojazd zatrzymał się na torach i zgasł. Mimo próby ponownego uruchomienia silnika, nie udało się tego zrobić. Prokurator zapowiedział, że będzie przeprowadzony eksperyment w miejscu wypadku, aby stwierdzić, jaka jest tam widoczność i czy był czas na odpowiednią reakcję.
Podejrzany w ostatnim momencie przed zderzeniem z pociągiem uciekł z samochodu. Oskarżony zeznał, że nie pamięta czy wydał polecenie do ucieczki z samochodu. Z jego relacji wynika, że nie podjął czynności reanimacyjnych.