Minister Bartosz Arłukowicz gasi teraz pożar – mówił o nieudanych negocjacjach ministra zdrowia z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego dr Norbert Maliszewski. – Polacy jednak nie są wyrozumiali jeśli chodzi o sprawy związane ze zdrowiem i jak się gasi pożar to pozostają zgliszcza – dodał politolog.
dr Norbert Maliszewski ekspert ds. marketingu politycznego mówił o serii poważnych i mniej poważnych wpadek, które mogą mieć wpływ na spadek notowań rządu i Platformy Obywatelskiej.
Wskazał na powtórkę z wojny ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza z lekarzami. – Teraz to będzie gaszenie pożaru – mówił, dodając że nie grozi to jednak dużym spadkiem poparcia, ponieważ kryzys dotyczy tylko jednej grupy społecznej. – No i minister Arłukowicz wysuwa argumenty mówiące, że lekarze szantażują i chodzi im tylko o pieniądze – podkreślił.
W opinii politologa, Polacy jednak nie są wyrozumiali jeśli chodzi o zdrowie i jak się gasi pożar to pozostają zgliszcza.
– Wpadek jest jednak dużo więcej, i jak co roku będziemy obserwowali kryzys wizerunkowy Platformy Obywatelskiej i spadek poparcia po 3-4 proc. – mówił. Wśród znaczących błędów Ewy Kopacz, dr Maliszewski wymienił przewijającą się w mediach historię z magazynem "Viva!", postawienie w wyborach samorządowych na wizerunek pani premier, zamiast na mobilizację elektoratu, pozwolenie na przejęcie powyborczej inicjatywy przez Jarosława Kaczyńskiego i brak dystansu do problemów Radosława Sikorskiego. – Kolejny problem to pełnomocniczki – ocenił. – Z jednej strony mówi się, że to przyjaciółki, z drugiej sytuacja wskazuje na chaos świadczący o słabości władzy – tłumaczył.
Zdaniem politologa, Ewa Kopacz nie traci jeszcze w sondażach dlatego, że zbudowała sobie wizerunek, jak Kazimierz Marcinkiewicz. – Ciepłej i bliskiej ludziom osoby – wyjaśnił. – Zobaczymy jednak jak zareaguje na prawdziwe problemy. Jak będą prawdziwe zimowe problemy noga może już się jej powinąć – mówił.
W ocenie dr. Maliszewskiego kryzys zimowy nie powinien być jednak nazbyt poważny, a już niedługo inicjatywę przejmie Komorowski i to on będzie budował wizerunek PO.
– Ale jak co roku będzie lepsza wiosna i będą wybory prezydenckie, a wszystko wskazuje na to, że prezydent Komorowski może te stracone punkty odrobić – ocenił.
CZYTAJ TAKŻE:
Arłukowicz oskarża lekarzy o szantażowanie pacjentów. "Czas skończyć ten chocholi taniec"