Dr Brzeski: Jeśli będziemy mieli gaz skroplony, to będziemy mieli możliwość zasilić całe międzymorze
Kolejnymi ekspertami, którzy w rozmowie z Ryszardem Gromadzkim rozmawiali o rozpoczynającej się wizycie Donalda Trumpa w Polsce byli dr Rafał Brzeski, ekspert ds. służb specjalnych i Marek Król, publicysta.
– To początek nowego umeblowania świata. Są trzy płaszczyzny tej wizyty – płaszczyzna geostrategiczna, która obejmuje konfrontację między koncepcją wspólnej przestrzeni Władywostok – Lizbona, zaproponowany przez Niemcy i Rosję, kontra USA i Trójmorze, strategiczna - Niemcy i marionetki tego państwa, kontra Polska i pozostałe państwa Trójmorza i płaszczyzna – gospodarczo - gazowa – Niemcy i Francja, kontra Polska i kraje Trójójmorza. Nie powiem co z tego będzie bo prezydent Trump przekona się, czy dołączyć do nas, czy do Niemiec i Rosji. Pamiętajmy, że Niemcy mają zwasalizowaną Francję. Celem Berlina jest przejęcie francuskiej broni nuklearnej, w ramach armii europejskiej – dostrzega dr Brzeski.
– Po doświadczeniach dwóch wojen Amerykanie wyciągnęli wnioski. Zbliżenie niemiecko-rosyjskie jest mocne. Dwa lata temu spotkaliśmy się z kierownictwem tygodnika „Spiegel”. Chciałem ich zniechęcić od interesów z Rosją. Niemcy twierdzili, że Rosjanie nam nie odmówią, bo jesteśmy największą gospodarką. Zauważyłem, że ta gospodarka upadnie miesiąc po odcięciu rosyjskiego gazu. Kompletnie zmienia się architektura bezpieczeństwa w Europie. Widać to po reakcji prasy niemieckiej i francuskiej – dodał Marek Król.
"Propozycja Rosji i Niemiec to redukcja USA"
Na znaczenie geostrategiczne porozumienia Rosji z Niemcami zwrócił uwagę dr Brzeski. – Jeżeli dojdzie do stworzenia wspólnej przestrzeni od Lizbony po Władywostok, to dla USA oznacza to wypchnięcie ich z Europy. To redukcja Stanów Zjednoczonych z mocarstwa globalnego, do mocarstwa regionalnego. Nikt nie chce być redukowany – zauważa gość programu.
– Wyparcie USA to zagarnięcie Ukrainy i potem będzie się to rozwijało. Dzisiaj powstaje jakiś militarny klin, który będzie trzymał i Niemcy i Rosję. To leży w naszym wspólnym interesie, Polski, Rumunii, wszystkich tych państw – wyrokuje Marek Król.
Ryszard Gromadzki zwrócił uwagę na to, że na szczycie Trójmorza nie będzie Ukrainy – Następnym etapem będzie Ukraina. Pamiętajmy o sprawach gazu. Jeśli Nord Stream II wejdzie to Ukraina będzie zagłodzona, bo nie będzie miała pieniędzy za przesył gazu. Kto będzie miał kurek w ręku? Niemcy. Jeśli my będziemy mieli gaz skroplony, to będziemy mieli możliwość zasilić całe międzymorze przez Świnoujście. Tu rodzi się ta zmiana architektury – zakończył dr Brzeski.