Dorosiński o Trybunale Konstytucyjnym: Gdyby nie wybór pięciu sędziów pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu, dzisiaj nie byłoby całego sporu
Ta kwestia powszechnie budzi wątpliwości, to było karygodne zachowanie, prawna granda – komentował w studiu Telewizji Republika Rafał Dorosiński z Instytut na Rzecz kultury Prawnej Ordo Iuris.
Jak tłumaczył w rozmowie z Jakubem Morozem gość TV Republika Rafał Dorosiński, gdyby nie sytuacja wyboru pięciu sędziów przed końcem kadencji PO-PSL, dzisiaj nie byłoby całego zamieszania związanego z trybunałem. – Ta kwestia powszechnie budzi wątpliwości, to było karygodne zachowanie, prawna granda (..) po wprowadzeniu specjalnych przepisów przejściowych pozwalających na wybór 2 kolejnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których kadencja mijała w czasie kolejnej kadencji Sejmu – mówił ekspert.
Mówiąc o zbliżającym się momencie orzekania przez TK konstytucyjności uchwalone przez PO-PSL ustawy o trybunale Dorosiński podkreślił też, że padają w tej sprawie głosy, że sędziowie, którzy brali udział w tworzeniu tej ustawy nie powinni brać udziały w tym głosowaniu. – To by jednak oznaczało, że nie będzie kworum – dodał ekspert. – Sam prezes TK w Senacie podczas debaty stwierdził, że gdyby do takiej sytuacji doszło, to on się z takiego głosowania wyłączy. O ile wiem, do takiej decyzji nie doszło – dodał.
8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK - przeciw czemu było PiS.
Kadencja trojga sędziów Trybunału skończyła się 6 listopada – czyli w trakcie kadencji poprzedniej Izby; w ich miejsce Sejm wybrał Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka. 2 i 8 grudnia kończy się dwojga następnych, których miejsca mieli zająć Bronisław Sitek i Andrzej Sokala. Prezydent dotychczas nie zaprzysiągł trzech nowych sędziów – bez czego nie mogą orzekać. Ustawą o TK, na mocy której wybrani zostali sędziowie, sam Trybunał ma się zająć 3 grudnia. W tym tygodniu, w środę w nocy, Sejm przegłosował uchwały Prawa i Sprawiedliwości unieważniające wybór pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których wedle projektu PO wybrał Sejm pod koniec poprzedniej kadencji.
Posłowie głosowali ws. pięciu uchwał w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu RP z dnia 8 października 2015 roku ws. wyboru sędziów TK. Wszystkie uchwały zostały przegłosowane i tym samym unieważniono wybór pięciu sędziów, których dokonała większość PO-PSL pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu. W momencie głosowanie posłowie PO opuścili salę obrad i nie uczestniczyli w głosowaniu.
Czytaj więcej:
Ostolski: PO popełniła błąd, wychodząc z Sejmu. Uczestniczenie w dyskusji to ich obowiązek poselski