Henryk W., były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, nie poniesie odpowiedzialności za potrącenie pieszego na pasach. Sąd go uniewinnił. Mężczyzna, który padł ofiarą wypadku, doznał trwałych uszkodzeń ciała.
Znany polityk Unii Demokratycznej Henryk W. oskarżony o spowodowanie w 2014 r. wypadku, w którym potrącił przechodnia na pasach, pozostał bezkarny. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie go uniewinnił. Doradca prezydenta usłyszał w 2014 r. prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku ze złamaniem przepisów ruchu drogowego i niezachowaniem należytej ostrożności. Potrącony przez niego mężczyzna doznał urazów głowy skutkujących trwałymi uszkodzeniami. W. potrącił pieszego, omijając auto, które prawidłowo zatrzymało się, by przepuścić pieszego na pasach.
Prokurator i oskarżyciel posiłkowy żądali w apelacji uchylenia wcześniejszego wyroku uniewinniającego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Pełnomocnik W. mec. Krzysztof Stępiński domagał się niezmieniania wyroku przez sąd odwoławczy. Sąd okręgowy odrzucił wnioski dowodowe strony skarżącej, a później oddalił apelacje zarówno prokuratora, jak i oskarżyciela posiłkowego.
Prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego podnosili, że oskarżony w złych warunkach drogowych bezpośrednio przed pasami wykonał niebezpieczny manewr omijania innego auta zatrzymującego się przed przejściem. Skarżące strony wskazywały na opinię biegłego, który stwierdził, że „technika jazdy oskarżonego była błędna”. – Jest mi przykro, ale nie czuję się winny spowodowania wypadku. Nie popełniłem błędu podczas jazdy – mówił przed wyrokiem Henryk W
Więcej można przeczytać w najnowszym numerze „Gazety Polskiej Codziennie”
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Radykalny krok papieża. Chce by diecezja rzymska dała swoje nieruchomości tym, którzy nie mają gdzie mieszkać
Jak Siemoniak "odwrócił kota ogonem"
Niemcy z Polską wspólnie będą nam serwować politykę LGBT. Właśnie podpisano porozumienie!
Ziemkiewicz: bez wiedzy Donalda Tuska, Sutryk nie zostałby zatrzymany, tu chodzi o coś więcej