Dziś do Terminala LNG imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu dotrze metanowiec z pięćdziesiątą dostawą skroplonego gazu ziemnego.
Jak poinformowało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, metanowiec Iberica Knutsen transportuje blisko 57 tys. ton LNG z portu Sabine Pass w USA. Po regazyfikacji, czyli ogrzaniu, da to ok. 75 mln metrów sześciennych gazu ziemnego. To tyle, ile zużywa średnio cała Polska przez cztery dni latem lub jeden dzień zimą.
Od czasu komercyjnego otwarcia terminala w Świnoujściu w czerwcu 2016 roku metanowce zawijały do Świnoujścia średnio dwa razy w miesiącu. Łącznie z dzisiejszą dostawą, spółka sprowadziła 5,7 mld metrów sześciennych gazu.
W grudniu ubiegłego roku poinformowano, że terminal w Świnoujściu będzie rozbudowany. Według planu, pod koniec 2021 roku jego moc regazyfikacyjna ma wzrosnąć do 7,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Teraz wynosi 5 miliardów.
Wzrost sprzedaży LNG
PGNiG sprzedał w 2018 r. z terminalu w Świnoujściu o 18 proc. więcej gazu skroplonego LNG niż w roku 2017 r., wyjechały z niego w zeszłym roku 1794 cysterny wypełnione LNG, podczas gdy rok wcześniej było to 1523 cystern - poinformowała spółka w komunikacie prasowym 24 stycznia.
Skroplony gaz ziemny LNG sprowadzany przez PGNiG do Polski jest w większości regazyfikowany w Terminalu LNG w Świnoujściu i wprowadzany do sieci gazociągowej. W sumie od połowy 2016 roku PGNiG załadowało w terminalu 4000 cystern.
PGNiG podał, że systematycznie rośnie wolumen paliwa, które trafia do odbiorców końcowych w postaci skroplonej tzn. bez regazyfikacji (tzw. LNG małej skali) z wykorzystaniem autocystern i kontenerów kriogenicznych. W ten sposób gaz może być dostarczony m.in. do klientów, którzy nie mają dostępu do ogólnopolskiej sieci gazociągowej.
"Rosnąca sprzedaż skroplonego gazu ziemnego to pochodna rosnącego udziału LNG w strukturze importu PGNiG. Przede wszystkim jednak jest to efekt szybkiego wzrostu popytu na gaz ziemny w postaci skroplonej" - powiedział, cytowany w komunikacie, Maciej Woźniak, wiceprezes zarządu PGNiG ds. handlowych.
Jak podano, według szacunków, PGNiG ma prawie 70 proc. udziałów w polskim rynku LNG małej skali. Sprzedawany przez PGNiG gaz skroplony pochodzi ze Świnoujścia, dokąd jest dostarczany statkami z Kataru, Norwegii i USA, a także z własnej produkcji prowadzonej przez spółkę z gazu wydobywanego w kraju.
Głównym odbiorcą końcowym LNG w Polsce są tzw. sieci zamknięte, nazywane również sieciami wyspowymi, tworzone na terenach, które nie mają połączenia z gazociągami sieci ogólnopolskiej.
"Sektory, w których zainteresowanie LNG będzie w kolejnych latach rosło najszybciej, to małe elektrociepłownie a także transport, gdzie LNG może być stosowane jako ekologiczne paliwo do napędu autobusów, ciężarówek oraz statków" - napisano w komunikacie.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.