Przejdź do treści

Dmitrowicz: Jaruzelski ukradł ludziom 10 lat życia. Stan wojenny podciął nadzieję

Źródło: commons.wikimedia.org/colasito77

Trzydzieści dziewięć lat temu ogłoszono wprowadzenie stanu wojennego przez Wojciecha Jaruzelskiego, który trwał 586 dni i zakończył się 22 lipca 1983 roku. W tym czasie wiele osób straciło życie. Szacuje się, że liczba ofiar wyniosła od kilkudziesięciu do ponad stu osób.

- To, co zrobił gen. Jaruzelski, pozbawiło nas nadziei i oddaliło od zmian na kolejne 10 lat. Jaruzelski ukradł ludziom 10 lat życia. Stan wojenny podciął nadzieję, która dopiero w połowie lat 80. zacznie powoli kiełkować, wraz z odradzającymi się strukturami Solidarności - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Dmitrowicz, historyk, dyrektor Muzeum im. Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Ekspert odniósł się do słów Wojciecha Jaruzelskiego, które wypowiedział, wprowadzając stan wojenny:

- To słowa przerażające i absolutnie kłamliwe. To twierdzenia, które słyszeliśmy przez cały okres trwania Solidarności i w latach 80., o ojczyźnie, która jest na skraju przepaści i tym, że fatalna sytuacja gospodarcza to wina Solidarności i strajkujących. Ten system był absolutnie niewydolny. W latach 80. dopadł go kolejny wielki kryzys, a gen. Jaruzelski nie potrafił sobie z nim poradzić. Nawet po formalnym zakończeniu stanu wojennego 22 lipca 1983 r. wszystkie próby reform były wręcz dramatyczne. Gospodarka był w fatalnym stanie, a zadłużenie Polski wyniosło ponad 10 mld dolarów. To kłamstwo na kłamstwie, które do dzisiaj pokutuje, także tzw. mniejsze zło - zaznaczył.

- 13 grudnia gen. Wojciech Jaruzelski wraz z gen. Czesławem Kiszczakiem i towarzyszami z resortów siłowych wypowiedzieli wojnę Polakom, w wyniku czego zginęło, w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach ok. stu osób - podkreślił historyk.

- Mówił, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego zapadła 12 grudnia. Decyzja o tym, że do takiego rozwiązania prędzej czy później dojdzie, zapadła w sierpniu 1980 r. gdy na wybrzeżu trwały strajki, zakończone porozumieniami sierpniowymi. Komuniści już wtedy zdecydowali, że będą przygotowywali rozwiązanie siłowe, ono tylko w kolejnych miesiącach ewoluowało - powiedział Dmitrowicz.

polskieradio24.pl

Wiadomości

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Chiny budują potężne centrum badań nad fuzją jądrową

Trzeci miesiąc masowych protestów. Dymisja premiera nic nie dała

Ktoś nas ostrzega. Sztuczna inteligencja skrywa "cień zła"

Zagadka dronów nad New Jersey została rozwikłana

Astronomowie odkryli super-Ziemię. Tuż za rogiem. Kosmicznym...

TYLKO U NAS

Cały niemiecki mainstream polityczny relatywizuje prawdę o zbrodni niemieckiej na Polakach

Ścigali go czerwoną notą Interpolu. Wpadł na Podlasiu

Najnowsze

Zegar Zagłady przesunięty o sekundę do przodu. Bliżej apokalipsy

Dwa rosyjskie bombowce w powietrzu przez 11 godzin. I to gdzie?

Putin znalazł powód. Odrzuca negocjacje z Zełenskim

Walki w Afryce zagrażają laboratorium. Grozi nam katastrofa

Szef ds. granic do Seleny Gomez: Gdzie łzy za wykorzystane dzieci

Panika podczas święta. Co najmniej 15 osób stratowano na śmierć

Kraj w Europie w ślady USA. Tylko dwie płcie. Efekt Trumpa

Pierwsze lotnisko w Europie z autobusami bez kierowców