Gościem red. Doroty Kani w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był prof. Aleksander Nalaskowski, UMK Toruń.
Halloween to zwyczaj obcy naszej kulturze, tradycji i wierze. Zamiast straszyć, świętujmy ze świętymi. Zachęcam do włączenia się w akcję Holy Wins, czyli „Święty zwycięża”. Promuje ona świętość, radość i dobroć – powiedział rzecznik episkopatu ks. Paweł Rytel-Andrianik.
– Jeżeli będziemy biernie się przyglądać i kupować dzieciom dynie to przegramy, ale jeżeli weźmiemy się sensownie do roboty i jasno powiemy, że ot jest dzień Wszystkich Świętych, to wtedy mamy szansę, aby wygrać – powiedział nam prof. Nalaskowski.
Czy obecnie mamy do czynienia z dokończeniem rewolucji seksualnej z 1969 roku?
– Posunąłbym się dalej, chodzi o dokończenie rewolucji francuskiej – powiedział gość red. Kani.
– Rewolucja seksualna jest tylko pewnym elementem. Ja osobiście chcę spodziewać się cudu, czyli sytuacji, kiedy nie będziemy mieli do czynienia z ostatecznym zepsuciem – nadmienił.
Ataki na JP II
– W milionach polskich domów wciąż wiszą portrety JP II, duchowni wciąż wskazują na jego ogromny autorytet i głoszą jego słowo. Nie mylmy świata Warszawy z całym światem – powiedział prof. Nalskowskim.
W jego ocenie mainstream nie ma szans, aby zawładnął światem, bo zrobiłby już to dawno i dziś nie byłoby PiS, Kościoła czy powołań kapłańskich.
Dlaczego nagle wygasły Marsze Równości?
– Skończyła się kampania i pieniądze i teraz pojawią się pewnie przed wyborami prezydenckimi, aby rozrabiać – odpowiedział prof. Nalaskowski.
Zaznaczył, że należy być czujnym i negować pewne zachowania.
ZACHĘCAMY DO WYSŁUCHANIA CAŁEJ ROZMOWY: