Przejdź do treści

Po "szarańczy" przyszedł czas na "karaluchy". Tak w "publicznej rozgłośni" określono "ludzi PiS"

Źródło: Telewizja Republika

Do "moherowych beretów" Tuska (z perspektywy czasu jest to bardzo łagodne określenie), "watah", które trzeba "dorżnąć" Sikorskiego i "szarańczy" Schetyny dołączył, z "karaluchami", Jarosław Janiszewski.

Przedstawiany jako publicysta Jarosław Janiszewski stwierdził w znajdującym się w stanie likwidacji Radiu Gdańsk, że „ludzie PiS powłazili w dziury jak karaluchy”. Skandaliczne stwierdzenie padło na antenie 17 grudnia w audycji „Strefa Komentarzy” i do dziś rezonuje w sieci.

W reakcji na wypowiedź publicysty prowadzący audycję Tomasz Olszewski opublikował oświadczenie (jak podkreślił dziennikarz Maciej Naskręt, "mocno ukryte na stronie"), stwierdzając w nim, że celem audycji nie jest obrażanie kogokolwiek, a feralne słowa gościa były jego próbą... obrazowego opisania problemów społecznych. Sam publicysta Janiszewski, jeszcze w trakcie programu, zaczął tłumaczyć, że nie miał zamiaru nikogo urazić, a jego celem było jedynie przedstawienie problemu w sposób... sugestywny.

Tomasz Olszewski w oświadczeniu dodał, że "kontrowersyjne wypowiedzi nie odzwierciedlają stanowiska Radia Gdańsk, które jako medium zachowuje neutralność i daje przestrzeń do wyrażania różnych opinii".

A oto pełna treść oświadczenia red. Tomasza Olszewskiego zamieszczona na stronie radiogdansk.pl 18 grudnia o godz. 15:08:

Jako prowadzący audycję „Strefa Komentarzy” w Radiu Gdańsk dnia 17 grudnia 2024 roku, oświadczam, że nie było niczyją intencją obrażanie wyborców, polityków ani kogokolwiek innego.
Opisując patologiczne, zdaniem wypowiadającego niefortunne słowa gościa Radia Gdańsk, będącego uczestnikiem dyskusji zjawiska dotyczące różnych sfer życia społecznego, użył on sformułowania, przeciwko któremu natychmiast zaprotestował inny z uczestników, a on sam zaczął wyjaśniać, że nie było jego intencją obrażanie kogokolwiek, a tylko w sposób obrazowy opisał to, co go niepokoi.

Dlatego też uznałem, że nie zachodzi potrzeba natychmiastowej reakcji, skoro autor wypowiedzi sam tłumaczy, że być może został źle zrozumiany, a powtarzanie argumentów o niedopuszczalnym sformułowaniu też mija się z celem, skoro padają wyjaśnienia, że nie taki był sens wypowiedzi. Słowa wypowiedziane przez gościa nie są stanowiskiem redakcji Radia Gdańsk.

Źródło: Maciej Naskręt, Radio Gdańsk, Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Na co premier będzie się wściekał w przyszłym roku?

Dziwna wiadomość dla premiera Holandii w mediach społecznościowych

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Najnowsze

Na co premier będzie się wściekał w przyszłym roku?

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Dziwna wiadomość dla premiera Holandii w mediach społecznościowych

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin