Przejdź do treści

Protest przeciwko seksedukacji dzieci w szkołach

Źródło: pixabay.com

Pierwszego grudnia o godzinie 12.00 nauczyciele, rodzice oraz liczne organizacje będą demostrować na Placu Zamkowym w Warszawie. Protest ten jest wyrazem sprzeciwu wobec wprowadzenia przedmiotu "edukacja zdrowotna" jako obowiązkowy przedmiot, który ma obowiązywać we wszystkich szkołach od września 2025.

Protest organizują Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły oraz Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.

Manifestacja odbędzie się pod hasłem „TAK dla edukacji! NIE dla deprawacji!”.  

Wydarzenie ma zgromadzić rodziców, nauczycieli, młodzież oraz wszystkich sprzeciwiających się planowanym zmianom w polskim systemie edukacji.

Organizatorzy podkreślają, że protestują „przeciwko antyrodzinnej seksualizacji dzieci w ramach planowanego przedmiotu edukacja zdrowotna, wyrzucaniu bohaterów narodowych z podstawy programowej, obniżaniu poziomu nauczania oraz ograniczaniu praw rodziców i nauczycieli”.

Manifestacja to ważny sygnał społecznego sprzeciwu wobec zmian, które według protestujących zagrażają tradycyjnym wartościom i jakości edukacji w Polsce.


Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”, zarzuca MEN wprowadzanie „ideologii genderowej” pod przewodnictwem Barbary Nowackiej. – „Pod hasłem 'edukacja zdrowotna', która dobrze się kojarzy rodzicom, kryje się seksedukacja genderowa, ucząca, że płeć czy orientacja to sprawy uznaniowe” – stwierdził w programie „Antysystem.

 "Polska staje się poletkiem walki genderowej."- dodał.

Minister Barbara Nowacka stwierdziła, że edukacja zdrowotna będzie obowiązkowym przedmiotem szkolnym, niezależnie od opinii poszczególnych organizacji. Podkreśliła również, że program ma na celu przeciwdziałanie kryzysowi zdrowia psychicznego wśród młodzieży oraz edukację w zakresie zdrowego stylu życia.

"Dzieci się nie uczy, tylko deprawuje" – powiedział Wojciech Cejrowski w tym samym programie, komentując plany wprowadzenia nowego przedmiotu „edukacja zdrowotna” w polskich szkołach. Wyraził poparcie dla protestu zaplanowanego na 1 grudnia, wskazując na przykład USA, gdzie rodzice masowo sprzeciwiali się podobnym zmianom edukacyjnym. Zdaniem Cejrowskiego, tylko oddolne działania społeczne mogą zatrzymać takie reformy. Podkreślił, że to "rodzice powinni decydować o tym, jak i kiedy omawiać z dziećmi kwestie związane z seksualnością".

Źródło: Republika/Do rzeczy+

Wiadomości

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

„Krwawy Tulipan” wraca na salę sądową. Sąd uchylił wyrok

Kierowca zdemolował komisariat po pijanemu!

Nawrocki: „Domański łamie prawo, nie wypłacając PiS należnych pieniędzy”

Najnowsze

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami