Czy spotkanie dwóch prezydentów było przełomowe?
Gośćmi redaktora Marcina Bąka w programie „Wolne głosy” na antenie Telewizji Republika byli dziś: politolog, dr Krzysztof Kawęcki oraz socjolog, dr Krzysztof Karnkowski.
Rozmowa dotyczyła spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z włodarzem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
– Zacząłbym od przywołania wypowiedzi pana rzecznika Platformy Obywatelskiej, Jana Grabca, który był uprzejmy powiedzieć, że pierwsze zaproszenie w wieczór wyborczy było niestosowne i prezydent Andrzej Duda niejako się zrehabilitował, zapraszając później pana Trzaskowskiego jeszcze raz i że dopiero teraz był dobry moment na to spotkanie – ocenił dr Karnkowski.
– Z punktu widzenia Rafała Trzaskowskiego myślę, że opłacało się trochę przetrzymać pana prezydenta Andrzeja Dudę. Wcześniej Trzaskowski trafiłby do Pałacu Prezydenckiego wyłącznie jako przegrany wyborów prezydenckich, natomiast teraz to spotkanie trochę umocniło go jako nowego lidera opozycji – dodał.
– Ciekawe są reakcje sympatyków Rafała Trzaskowskiego. Na Twitter wróciły rozważania w stylu „który z panów jest wyższy”. Zwolennicy opozycji zwykli natomiast pisać o spotkaniu „prezydent Trzaskowski spotkał się z Dudą”. To pokazuje, że w oczach sympatyków prezydent Warszawy bardzo zyskał, na pewno jego ego wzmocniło się na tym spotkaniu – wskazał socjolog.
– Czy spotkanie ma jakieś znaczenie większe niż wizerunkowe wzmacnianie Rafała Trzaskowskiego jako głównej figury opozycji? Myślę, że raczej nie – podsumował.
– Zapewne Rafał Trzaskowski zyskał w oczach swojego elektoratu, rzeczywiście umocnił swoją pozycję lidera opozycji. Natomiast w zasadzie nie wiemy, co było przedmiotem tych rozmów. Po konferencji prezydenta Warszawy możemy wywnioskować, że tematy, z którymi Rafał Trzaskowski poszedł na spotkanie do Pałacu Prezydenckiego zostały w jakiś sposób podjęte – ocenił z kolei dr Kawęcki.
– Rafał Trzaskowski narzucił więc w jakiś sposób swoją narrację, ale także prezydent Duda na tym zyskał. Powiedziałbym, że w wymiarze wizerunkowym mamy remis – bez wskazania. Prezydent przedstawił to spotkanie jako pewną praktykę, która chciałby, żeby miała miejsce również w przyszłości – wskazał.
– Trochę zabrakło mi w tej rozmowie może pewnej aktywności ze strony pana prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli mówimy o tym, żeby rozmawiać merytorycznie, łagodzić spory, cywilizować dyskusję, to myślę, że pan prezydent mógłby zapytać Rafała Trzaskowskiego o jego ocenę tych haniebnych zachowań środowiska LGBT – podkreślił.