W poranku Telewizji Republika, mec. Stefan Hambura, skomentował dla widzów decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nakazującą zawieszenie przepisów wprowadzających zmiany w Sądach Najwyższych. - Dla mnie to postanowienie TSUE było takim politycznym zagraniem. Jeszcze na ostatniej prostej przed wyborami samorządowymi. (…) Partia rządząca być może stracił kilka punktów procentowych – oznajmił mecenas.
Mecenas Stefan Hambura odniósł się do piątkowej decyzji TSUE, który przychylił się do wniosku Komisji Europejskiej i zawiesił stosowanie przepisów o SN.
- To oznacza, że Trybunał robi co chce. Wielokrotnie mówiłem, że TSUE jest nieobliczalny. Stworzył pewną regulację co do pierwszeństwa stosowania prawa wspólnotowo-unijnego. Miało to zostać zapisane w konstytucji dla europy ale nie zostało to zrobione – powiedział.
- Mamy do czynienia ze zmianą rzeczywistości przez TSUE. Dla mnie szokującym stwierdzeniem jest komunikat prasowy z ostatniego piątku dot. tego postanowienia pani wiceprezes Trubunału. Tam jest zapis, że postanowienie wiceprezesa trybunału znajduje zastosowanie z mocą wsteczną.
Jak się państwo powinno zachować teraz, nie do końca wiem. Nie wiem co to może oznaczać. Jest zapis, że postanowienie jest opublikowane w całości na stronie internetowej, ale go nie znalazłem do tej pory w żadnej wersji językowej – powiedział mec. Hambura.
- To jest jeden z takich zapisów, z którym trzeba będzie się zmierzyć. Mamy obowiązywanie prawa wstecz. TSUE próbuje zabetonować rzeczywistość sprzed zmian w Polsce i to źle wróży – oznajmił.
Hambura stwierdził, że wg niego, postanowienie TSUE to zagranie polityczne.
- Dla mnie to postanowienie TSUE było takim politycznym zagraniem. Jeszcze na ostatniej prostej przed wyborami samorządowymi. Żeby społeczeństwo poczuło zagrożenie i niepewność. To postanowienie choć nie ma całości, doprowadziło do tego, że partia rządząca być może stracił kilka punktów procentowych – oznajmił.