Na pewną ciekawostkę trafiła w sieci nasza czytelniczka. Napisała do nas, gdyż poczuła się oburzona jednym ze zdjęć na facebookowym fanpage-u „Ugryź PiSowca”. Przeprowadziła nawet własne dochodzenie w tej sprawie. Czego się dowiedziała? Otóż, doszła do wniosku, że profil może być prowadzony przez posłankę PO Kingę Gajewską. Co interesujące, fanpage wcześniej, nazywał się „Ślub z Best Moments” a "Best Moments" to nazwa prowadzonej niegdyś przez nią firmy zajmującej się organizacją ślubów. Na Facebooku znane są praktyki zakładania neutralnych chwytliwych fanpage-y, które potem zmieniają swoją nazwę zrzeszając osoby wokół całkiem innej niż wcześniej idei. Czy posłanka zmieniła nazwę profilu i dalej go prowadzi?
- Piszę, bo oburzyło mnie zdjęcie zamieszczone na profilu facebookowym „Ugryź PiSowca". Zdjęcie przedstawia porównanie posła Andruszkiewicza do dmuchanej lalki. Po przeanalizowaniu tego profilu można dojść do konkluzji, że jest to profil prowadzony przez Panią poseł Kingę Gajewską lub kogoś z jej bliskiego otoczenia – napisała w liście do redakcji Telewizji Republika oburzona kobieta.
Nasza telewidzka wskazała w sowim dochodzeniu na Facebooku, że jedną z kilku stron powiązanych z profilem, jest profil biura posłanki Gajewskiej, co potwierdza wykonany przez nią zrzut ekranu.
Kolejny zrzut ekranu ukazuje strony, które profil "Ugryź PiSowca" polubił - lista jest dość krótka, a wśród nich profil pani poseł oraz strona Biura Poselskiego posła Myrchy.
- Dodatkowo wchodząc w informacje i reklamy (menu z lewej strony, pod zdjęciem profilowym, na samym dole) znajduje się informacja, że strona poprzednio nazywała się "Ślub z Best Moments". Dziwnym zbiegiem okoliczności tak "Best Moments" to nazwa firmy, którą prowadziła kiedyś pani poseł zajmując się organizacją ślubów. Tę informację łatwo sprawdzić w CEIDG wpisując Imię i nazwisko pani poseł, oraz miejscowość Błonie; jednocześnie zaznaczając aby wyszukało wpisy wykreślone - pisze telewidzka Telewizji Republika.
- Takie zachowanie nie wypada posłowi na Sejm - podsumowała nasza telewidzka.