Epidemia koronawirusa postępuje. Rzecznik rządu Piotr Müller zapewnił jednak, że nie wpłynie ona na datę wyborów. – Nie ma takiego pomysłu, nie ma podstaw prawnych, żeby przesuwać wybory. Przesunięcia terminu wyborów nie będzie – tłumaczył Müller.
Piotr Müller tłumaczył na antenie TVP1, że epidemia koronawirusa nie powinna wpłynąć na datę zbliżających się wyborów prezydenckich.
– Na termin wyborów zakładam, że nie wpłynie w ogóle, ponieważ nie będzie żadnego stanu nadzwyczajnego rozumianego konstytucyjnie. Nie ma takiej potrzeby, że taki stan ogłaszać – mówił Müller.
– Cieszę się, że wielu posłów wzniosło się ponad polityczne podziały. Wczoraj projekt, który został przedstawiony przez rząd, po korektach, które zostały dokonane, nabrał kształtu ustawy, przyjętej przez znaczącą większość parlamentarną – dodał rzecznik, nawiązują do przyjętej wczoraj przez Sejm ustawy dot. koronawirusa.
Przypomnijmy, że wczoraj późnym wieczorem Sejm uchwał specustawę dot. szczególnych rozwiązań ws. rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa. Określa ona zasady i tryb zapobiegania oraz zwalczania zakażenia i rozprzestrzeniania się choroby wywołanej wirusem SARS-CoV-2. Projekt został przyjęty niemal jednogłosnie - 400 posłów było za. 7 posłów wstrzymało się od głosu, a 11 było przeciw.