Czerwiński o nagraniu spotu w KPRM: Każdy premier ma swoje przywileje
- Myślę, że poseł Pięta i my wszyscy dobrze wiemy, o co tu chodzi - to jest gest polityczny - mówił poseł PO Andrzej Czerwiński, komentując ubieganie się posła PiS-u o możliwość nagrania spotu wyborczego w gabinecie premiera. Stwierdził również, że "każdy premier ma swoje przywileje" i jeżeli PiS będzie miało swojego premiera, też będzie mogło sobie pozwolić na więcej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Pięta zaproponował, aby Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wynajęła PiS-owi gabinet premiera, aby partia mogła nakręcić spot, tak jak zrobiła to Platforma Obywatelska. CZYTAJ WIĘCEJ
- Znamy pana posła Piętę i jego pomysły i wiemy dokładnie o co tu chodzi - stwierdził poseł PO Andrzej Czerwiński - To jest działanie na pewno propagandowe, a nie racjonalne - dodał.
- Myślę, że poseł Pięta i my wszyscy dobrze wiemy, o co tu chodzi - to jest gest polityczny - mówił poseł PO.
Poseł PO stwierdził ponadto, że "każdy premier ma swoje przywileje", tłumacząc posłowi PiS-u Wojciechowi Jasińskiemu, że jeżeli PiS będzie miało swojego premiera, też będzie mogło sobie pozwolić na więcej.
Wojciech Jasiński z Prawa i Sprawiedliwości uznał zabiegi posła Pięty za racjonalne.
- Politycy Platformy Obywatelskiej mówią, że można wynająć gabinet premiera na zrobienie spotu, no to albo można albo nie? - pytał swojego przeciwnika politycznego.
Na twierdzenie posła Czerwińskiego, że jest za gest polityczny zareagował: - Czy nie było gestem politycznym robienie spotu w służbie nie do końca premiera?
Zdaniem posła PiS-u, gdyby to jego partia dopuściła się takiego nadużycia, to na pewno posypałyby się liczne skargi.
- Poseł Pięta działa według logiki: skoro Wy zapłaciliście, pozwólcie i nam zapłacić. Potrzebujecie przecież pieniędzy na chore dzieci - podsumował Jasiński.