Czartoryski: Ostrołęka symbolicznym miejscem zaniedbań rządu Tuska
– Ostrołęka jest symbolicznym miejscem zaniedbań rządu PO-PSL w sprawie bezpieczeństwa energetycznego Polski – powiedział w Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Czartoryski.
W środę w Ostrołęce odbyło się wyjazdowe posiedzenie Klubu Parlamentarnego PiS. Podczas spotkania politycy przyjęli stanowisko, w którym wezwali rząd Donalda Tuska „do niezwłocznego zrewidowania planów inwestycyjnych grupy Energa SA i rozpoczęcia jeszcze w roku 2014 budowy nowego węglowego bloku energetycznego o mocy 1000 MW w Ostrołęce”.
W 2007 roku spółka Energa rozpoczęła przygotowania do budowy kolejnego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Planowane oddanie inwestycji do użytku przewidziano na przełom 2016 i 2017 roku; jej koszt miał się zamknąć w kwocie 6-7 miliardów złotych. Niestety, w 2012 roku Energa postanowiła zamrozić budowę. Do tego momentu na przygotowanie inwestycji wydano około 200 mln zł.
– Niestety, rząd unika odpowiedzi na pytanie, dlaczego budowę wstrzymano. Wszystkie próby dowiedzenia się, dlaczego tak się stało, skończyły się fiaskiem – podkreślał w programie „Prosto w oczy” Czartoryski. Dodawał, że wyjaśnienia Energi, która tłumaczyła swoją decyzję m.in. sytuacją ekonomiczną, są niewystarczające. – Budowę elektrownie planuje się z dużym wyprzedzeniem – zaznaczał parlamentarzysta.
Czartoryski wyjaśniał, że już istniejąca elektrownia w Ostrołęce jest „jedyną elektrownią, która ma podpisaną umowę z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi na wszystkie bloki, żadna inna elektrownia nie ma takiej umowy”. – PSE twierdzą, że budowa nowego bloku z punktu widzenia systemu bezpieczeństwa energetycznego jest niezbędna – podkreślał Czartoryski. Tłumaczył też, że „wszystkie pozwolenia na budowę są” i do kontynuowania inwestycji potrzebna jest „tylko wola rządzących”.
Podczas wyjazdowego posiedzenia KP PiS przyjął również tzw. „Deklarację ostrołęcką”, czyli dokument dotyczący polityki energetycznej Polski. – Chcieliśmy pokazać nasz pomysł na rozwiązanie problemów (dot. energetyki – przyp. red.) – mówił Czartoryski. Jego zdaniem, rząd wykonuje w tej sprawie jedynie „ruchy pozorowane” i nie ma komplementarnego planu na rozwiązanie kłopotów związanych z energetyką.