Gośćmi redaktor Katarzyny Gójskiej w programie Telewizji Republika "W punkt\' byli: europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki oraz europoseł SLD Bogusław Liberadzki. - Dalej jedziemy razem. Dalej jesteśmy jednym obozem Zjednoczonej Prawicy. Różnice były, są i będą, ale myślę, ze na tym właśnie polega nasza siła - powiedział polityk PiS.
Bogusław Liberadzki odniósł się do zarzutów, że opozycja specjalnie przedłużała pracę nad ustawą ws. wyborów korespondencyjnych w Senacie. – Pamiętajmy, że konstytucja gwarantuje do 30 dni, więc w ramach konstytucji i dobrych obyczajów nie ma co się denerwować tym, że Senat bierze sobie czas - powiedział.
Polityk Lewicy ocenił ponadto, że sytuacja w Polsce jest niestabilna - Jest bardzo niejasna sytuacja. Mamy bardzo duży chaos zmierzający do destabilizacji - stwierdził.
Na te zarzuty odpowiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. - Rząd ma stabilną większość w parlamencie, będzie dalej funkcjonował. Wybory prezydenckie odbędą się tak szybko, jak to tylko możliwe. Myślę, ze najpóźniej to przełom czerwca i lipca. Myślę że do połowy lipca będzie już po wyborze głowy państwa - zaznaczył.
– Pan profesor pamięta, jak za czasów SLD, PSL wyszło z rządu i był rząd mniejszościowy. My się na to nie piszemy - tłumaczył polityk.
– Jak pan mówi o tym chaosie to mi się kojarzy ze złodziejem który krzyczy łapać złodzieja, albo strażak piroman - ocenił Ryszard Czarnecki.
– To państwo gracie na chaos, może niekoniecznie pana formacja, ale przede wszystkim Platforma Obywatelska - podkreślił europoseł.
– Myślę, że taka destrukcja ze strony totalnej opozycji jest taką normą. My chcemy uniknąć chaosu i anarchii. To my bronimy konstytucji chcemy upilnować to, co część opozycji chce łamać - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
– Dalej jedziemy razem. Dalej jesteśmy jednym obozem Zjednoczonej Prawicy. Różnice były, są i będą, ale myślę, ze na tym właśnie polega nasza siła - mówił Ryszard Czarnecki.
– Pan Ryszard Czarnecki powiedział, że nie może trwać stale kampania wyborcza. Kampanii wyborczej nie ma, jest coś innego. Jest możliwość prezentacji poglądów przez prezydenta Dudę, natomiast nie ma kampanii jako takiej, bo jest zakaz zgromadzeń. Nie ma jak zebrać swoich zwolenników, jak do nich się zwrócić. My chcemy, żeby kampania się odbyła, bo dla nas nie jest to tylko czas głosowania. To są wybory - stwierdził Bogusław Liberadzki.
– Skoro prezydent Duda ma takie duże poparcie, to nie obawiajcie się, przesuńmy te wybory, jak już będziemy mieli pandemie za sobą - dodał europoseł.