Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział w niedzielę dziennikarzom w Brukseli, że w styczniu możliwe są rozmowy na temat praworządności z unijną komisarz ds. wartości Vierą Jourovą, podczas jej wizyty w Polsce.
Jourova ma przyjechać do Polski na obchody 75. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
Czaputowicz był pytany, czy podczas tej wizyty możliwe są rozmowy komisarz z polskim władzami na tematy dotyczące praworządności.
– Myślę, że są takie plany, oczekiwania. Ja też jestem gotów do spotkania, minister sprawiedliwości. Te szczegóły będą ustalane, ale myślę, że jak najbardziej jesteśmy otwarci na rozmowę z komisarz Jourovą, ze wszystkimi komisarzami na tematy dotyczące UE, w tym także systemu praworządności – powiedział szef polskiej dyplomacji.
Dodał, że jest gotowy rozmawiać z Jourovą przy okazji jej wizyty w Auschwitz lub w Warszawie. – Uważam, że KE nie ma racji, ale to nie oznacza, że nie mamy rozmawiać – zaznaczył Czaputowicz.
Komisja Europejska zdecydowała we wtorek w Strasburgu, że występuje do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe w sprawie przepisów dotyczących systemu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna SN zostanie zawieszona.
10 października 2019 roku KE zdecydowała o skierowaniu skargi do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, „aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną”. Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.
Zdaniem urzędników z Brukseli polski system nie gwarantuje rozpatrywania spraw w „rozsądnym czasie”, co umożliwia ministrowi sprawiedliwości – za pośrednictwem mianowanych przez niego rzeczników dyscyplinarnych – doprowadzenie do sytuacji, w której przeciwko sędziom sądów powszechnych będą toczyć się długotrwałe postępowania dyscyplinarne. Nowy system - według KE – wpływa również na prawo sędziów sądów powszechnych do obrony.