Coraz więcej grup zawodowych chce upomnieć się o swoje. Będzie ogólnopolski protest?
Górnicy, kolejarze, nauczyciele, rolnicy i branża energetyczna – z dnia na dzień rośnie liczba niezadowolonych grup społecznych – pisze Gazeta Polska Codziennie. – Jeśli premier nie podejmie dialogu, to niedługo może nas czekać ogólnopolski protest – mówi Marek Lewandowski z Solidarności.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej rozpoczęło się referendum strajkowe. Jego wyniki mają być znane w środę.
Swoje niezadowolenie z polityki rządu wyrażają także rolnicy, którzy postawili premier Kopacz ultimatum: spotkanie albo paraliż Warszawy. W PKP Cargo trwa pogotowie strajkowe, natomiast przed wyborami prezydenckimi o swoje chcą się upomnieć także nauczyciele. To jednak nie wszystko, bowiem także w energetyce sytuacja się zaostrza, bowiem w branży wypowiadane są układy zbiorowe.
– Chcemy przekazać pani premier, że lepiej rozmawiać zawczasu, niż dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce dwa tygodnie temu na Śląsku – mówi „GPC” Marek Lewandowski z Solidarności.
Premier Kopacz jednak nie pokazuje, że ma zamiar rozmawiać z niezadowolonymi grupami społecznymi. Na razie zadaniem negocjacji stara się obarczać swoich ministrów. – Jeśli premier nie podejmie dialogu, to niedługo może nas czekać ogólnopolski protest – ocenia Lewandowski.