Od 21 marca Niemcy wprowadzili nowe obostrzenia. Aby przekroczyć granicę trzeba mieć negatywny wynik testu na koronawirusa, zrobiony maksymalnie 48 godzin wcześniej.
- Teraz trzeba się testować co 48 godzin, ci co dojeżdżają do pracy, czyli co dwa dni. W Brandenburgii też to zostało wprowadzone. Podejrzewam, że wieczorem, ewentualnie jutro rano, w godzinach przed 7:00 będzie się sporo działo na tych granicach - mówi Grzegorz Chmielewski z „Wolnych Granic".
Polacy, którzy na co dzień pracują w Niemczech, narzekają na kłopotliwość takiego rozwiązania. Test można wykonać na przejściu granicznym, jednak kolejnym utrudnieniem jest jego cena. Koszt to 10 euro dla pracowników transgranicznych, a dla pozostałych 20 euro.
Z testowania zwolnione będą osoby przejeżdżające tranzytem. Straż Graniczna będzie prowadzić kontrole.