Nie udało się rozpocząć procesu przeciwko Telewizji Republika z powództwa CIECH-u. Chemiczna spółka wytoczyła stacji sprawę z powodu publikacji na temat kulis prywatyzacji spółki skarbu państwa. Wcześniej CIECH próbował bezskutecznie zablokować publikacje na swój temat i jeden z odcinków programu "Zadanie Specjalne" Anity Gargas.
Rozprawy nie udało się rozpocząć z powodu problemów technicznych, które uniemożliwiły emisję programu "Zadanie Specjalne".
Chodzi o program z lutego tego roku, kiedy TV Republika opublikowała tajne meldunki Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wynikało z nich nie tylko to, że Biuro wiedziało o aferze podsłuchowej przed jej ujawnieniem, ale pojawił się także wątek domniemanej korupcji przy prywatyzacji CIECH-u.
Informacje wskazują, że kwotę łapówki miał ustalać pełnomocnik Jana Kulczyka Piotr Wawrzynowicz z byłym wiceministrem skarbu, Rafałem Baniakiem.
Firma CIECH złożyła wniosek o zabezpieczenie powództwa. Ale sąd okręgowy i apelacyjny odrzuciły ten wniosek. Dziś rozpoczął się właściwy proces. Kolejna rozprawa, z przesłuchaniem świadków, odbędzie się 7 marca.
Firma CIECH domaga się 400 tysięcy złotych i przeprosin w mediach. Pełnomocnik Telewizji Republika mówi, że wniosek jest bezzasadny i wierzy, że zostanie ponownie odrzucony.