Delegatura CBA w Lublinie zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Wg. ustaleń agentów nieprawidłowości na lubelskim lotnisku mogą dotyczyć aż 800 tys. Euro. Chodzi o umowy z rumuńskim przewoźnikiem. Wnioski są efektem kontroli jaka odbyła się na lotnisku. Dotyczyła ona realizacji decyzji w przedmiocie rozporządzania mieniem przez Port Lotniczy Lublin SA w latach 2014 - 2016. Sprawa dotyczy umowy zawartej w marcu 2014 r. przez Port Lotniczy Lublin SA z rumuńskim przewoźnikiem.
Ustalenia kontrolerów z CBA wskazują, że nieuregulowanie w terminie przez PLL SA niewielkich należności wynikających z rozliczeń (ok. 4000 Euro) skutkowało zatrzymaniem przez rumuńską spółkę i nieoddaniem lotnisku aż 100 razy większej kaucji w wysokości aż 400 000 Euro. Taką zawarto umowę i znalazły się w niej zapisy umożliwiające takie właśnie działanie rumuńskiej firmy.
To nie jedyne ustalenia dotyczące współpracy z tym przewoźnikiem. CBA ustaliło, że PLL SA sfinansował umowę promocyjną wpłacając z własnego budżetu kwotę 400.000 Euro na konto firmy, choć pieniądze na promocje powinny pochodzić tylko od prywatnych partnerów handlowych Portu Lotniczego Lublin SA oraz sponsorów, takich jak centra SPA, touroperatorzy, itp. - promocja i reklama miała dotyczyć właśnie ich.
CBA wniosło do Prokuratora Okręgowego w Lublinie o powierzenie przeprowadzenia postępowania w całości lubelskim funkcjonariuszom CBA.