Były wiceszef CBA: Opinia Macierewicza była uprawniona. Nie wiem dlaczego SN odmówił kasacji

- Każdy kto choć odrobinę zna temat funkcjonowania WSI wie, że były tam nieprawidłowości – powiedział były wiceszef CBA Ernest Bejda.
Sąd Najwyższy odmówił wczoraj przyjęcia kasacji Antoniego Macierewicza od wydanego w procesie cywilnym wyroku nakazującego mu przeprosiny Marka Dukaczewskiego za zarzut, że ponosi winę za nieprawidłowości w Wojskowych Służbach Informacyjnych.
– Wydaje mi się, że opinia odnośnie do tego kto ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowości w WSI była uprawnioną – ocenił były wiceszef CBA Ernest Bejda. Powiedział także, że jeżeli ktoś mówi prawdę, to nie powinien być przedmiotem negatywnej oceny. - Marek Dukaczewski był szefem WSI, a raport wskazywał nieprawidłowości w działaniu WSI, więc myślę, że opinia posła Macierewicza była opinią uprawnioną - dodał Bejda. Jak stwierdził, nie wie dlaczego Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia tej kasacji. - Dziwi mnie też, że Antoni Macierewicz przegrał w niższych instancjach – powiedział.
Były wiceszef CBA zwrócił uwagę, że śledztwa w sprawie WSI toczą się do dziś. - Wiele z nich jest umorzonych z powodu przedawnienia i znikomej społecznej szkodliwości – stwierdził. Przywołał tę, dotyczącą wydawania certyfikatów bezpieczeństwa, kiedy prokuratura przyznała, że certyfikat został wydany bezprawnie, jednak szkodliwość społeczna tego czynu została przez prokuratorów oceniona jako znikoma. - Ponadto od ośmiu lat toczy się śledztwo dotyczące handlu bronią - dodał. - Każdy kto choć odrobinę zna temat funkcjonowania WSI wie, że były tam nieprawidłowości – zakończył Bejda.