Byli pracownicy Facebooka, jednego z najpopularniejszych portali społecznościowych, twierdzą, że serwis Marka Zuckenberga manipuluje sekcją trendów w celu wyeliminowania z niej prawicowych tematów.
Zarzuty dotyczące Facebooka opublikował anglojęzyczny portal Gizmodo. Wynika z nich, że pracownicy serwisu należącego do Zuckenberga sztucznie załączają do trendowych modułów wybrane historie, niezależnie od poziomu ich rzeczywistej popularności oraz wartości wygenerowanych przez algorytm. Anonimowy pracownik Facebooka, który zdradził wewnętrzne instrukcje firmy, nie ujawnił swojej tożsamości w obawie przed zemstą ze strony spółki.
Jak pisze Gizmodo, po opublikowaniu informacji o manipulacjach trendami rozgorzała dyskusja na temat tego, czy Facebook, Twitter i inne firmy zajmujące się mediami społecznościowymi celowo promują lewicowo-liberalne treści, a konserwatywne - zwyczajnie cenzurują. Osoba, która zastrzegła sobie anonimowość, przekonuje, że Facebook stworzył czarną listę, wpisując na nią wszelkie wiadomości związane z prawicą.
Oświadczenie w tej sprawie opublikował Tom Stocky, szef zespołu odpowiedzialnego za facebookową sekcję trendów. Jego zdaniem nie ma żadnych dowodów na prawdziwość zarzutów kierowanych przez byłych pracowników pod adresem Facebooka. "Wytyczne spółki nie pozwalają ani na określenie priorytetów jednego punktu widzenia, ani na eliminację wybranych perspektyw politycznych" – napisał Stocky.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Facebook zablokował konto Cenckiewicza. "Pewnie akcja obrońców pana prezydenta"