O wstawiennictwie Matki Bożej, która wysłuchała modlitw Polaków o zwycięstwo nad bolszewikami w 1920 r., mówił w czwartek biskup Szymon Stułkowski podczas uroczystej mszy świętej, odprawionej w katedrze w Płocku w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i święto Wojska Polskiego.
W homilii biskup płocki podkreślił, że 15 sierpnia, gdy przypada święto maryjne oraz polskich żołnierzy w rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej „trzeba te tematy połączyć”, a w Płocku także z bohaterską obroną miasta przed armią bolszewicką w 1920 roku.
Jak powiedział biskup, "Maryja była i jest jedną z nas, a tam, gdzie Maryja, tam jesteśmy i my, zaproszeni, by być u Boga". „Dziękujemy Panu Bogu za Maryję i prosimy, by była dla nas wzorem, jak wsłuchać się w słowa Boga, w Jego słowo, jak tym słowem żyć, jak się nim karmić, żeby osiągnąć niebo” - dodał. Zaznaczył przy tym, że chodzi „o otwarcie się na działanie Boga w naszym życiu”.
Nawiązując do 104. rocznicy zwycięskiej Bitwy Warszawskiej biskup Stułkowski zwrócił uwagę, że „mówimy o Cudzie nad Wisłą nieraz tak bez przekonania, jakoby ukazanie się Matki Bożej miało dokonać zwrotu w tej wojnie z bolszewikami”. Przypominając tamte wydarzenia, zauważył, że jeszcze w lipcu 1920 r. polska obrona była bliska załamania, po czym miesiąc później nastąpił nagle wielki zryw niepodległościowy Polaków, a także wielka mobilizacja duchowa, w tym za sprawą Kościoła katolickiego, który w tym czasie zainaugurował wielką nowennę za ojczyznę.
Biskup Stułkowski dodał, że ówczesny papież Benedykt XV, udzielając Polakom błogosławieństwa, prosił ich, aby 15 sierpnia 1920 r. odmawiali różaniec, prosząc tym samym o wsparcie i zwycięstwo nad bolszewikami za przyczyną Maryi. W odpowiedzi - jak wspomniał biskup płocki - jeden z socjalistycznych włoskich dzienników napisał: „trzy miliony żołnierzy w bolszewickich mundurach - ci żołnierze i ich działa znaczą więcej niż wszystkie różańce świata”.
Jak podkreślił następnie biskup Stułkowski, 104. lata temu „modlitwy Polaków zostały wysłuchane”. „W uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej pod Ossowem wojska bolszewickie zostały odparte. Ponosząc ogromne straty, zaczęły się cofać” - mówił. Przywołał relacje z grudnia 1920 r. ormiańsko-katolickiego arcybiskupa Lwowa Józefa Teodorowicza, odwołującego się po Cudzie nad Wisłą do wstawiennictwa Maryi: „mówił mi kapłan pracujący w szpitalu wojskowym, iż żołnierze rosyjscy zapewniali go i opisywali, jak pod Warszawą widzieli Najświętszą Pannę okrywającą swym płaszczem Polski stolicę”.
Biskup płocki ocenił, że zwycięska Bitwa Warszawska była pierwszym po latach zaborów liczącym się na arenie międzynarodowej sukcesem Polski i jednocześnie tak wielkim zwycięstwem, że nie dało się go wytłumaczyć „w sposób czysto naturalny”. Przypomniał, że w czasie wojny w obronie Polski przed bolszewikami zginęło lub zostało rannych 100 tys. polskich żołnierzy. „Dziś w 104. rocznicę Bitwy Warszawskiej, we wspomnienie też obrony naszego miasta, tak bohaterskiej, dziękujemy Panu Bogu za naszych przodków, którzy byli gotowi oddać życie za wolną Polskę” - powiedział bp Stułkowski. Zwrócił przy tym uwagę, że obrońcy Polski przed armią bolszewicką w 1920 r. ocalili także Europę.
Na pamiątkę Bitwy Warszawskiej w 1992 r. przywrócono święto Wojska Polskiego obchodzone 15 sierpnia. „Jest to wasze święto, drodzy żołnierze, spadkobiercy Bitwy Warszawskiej” - dodał biskup płocki, wspominając o wojsku, które wraz z mieszkańcami Płocka, w tym kobietami i dziećmi, odpierało 18 i 19 sierpnia 1920 r. atak armii bolszewickiej na miasto.
Po mszy świętej w katedrze w ramach obchodów święta Wojska Polskiego oraz 104. rocznicy Bitwy Warszawskiej na płycie płockiego Grobu Nieznanego Żołnierza złożono kwiaty. W uroczystościach uczestniczyli m.in. kombatanci, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych i mieszkańcy miasta. Płockie Bractwo Kurkowe oddało salwy honorowe. Wcześniej kwiaty złożono przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego, a także płocczanina, poety, żołnierza Legionów Polskich Władysława Broniewskiego i przy kolumnie Zwycięskich Obrońców Płocka 1920 roku.
Źródło: PAP; X.com
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.