Wybrał służbę Polsce i Bogu, dlatego będę go wspominał i namawiał wszystkich, aby czytali jego teksty. On musi żyć w naszej historii jako człowiek o tak pięknym życiorysie - powiedział dla Telewizji Republika Adam Borowski, działacz opozycji w PRL, wydawca klubów Gazety Polskiej w Warszawie.
W wieku 85 lat zmarł działacz opozycji demokratycznej w PRL, publicysta „Gazety Polskiej” Antoni Zambrowski. Prześladowany przez reżim PRL, w 2006 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
– To była bliska mi osoba. Współpracowałem z nim jeszcze przed sierpniem 80’ – odbierałem od niego bibułę. (…) jego historia jest niesamowita. On przyjął wiarę chrześcijańską i stał się katolikiem – mówił nam Adam Borowski.
– Zmarł człowiek piękny, dobry, który służył Bogu i ojczyźnie. Odkąd stał się człowiekiem dorosłym był aktywnym opozycjonistą demokratycznym, a jednocześnie był wyklęty przez środowisko komunistyczne– podkreślił.
– Kiedy tygodnikiem „Solidarność” kierował Tadeusz Mazowiecki, to przyjęto go tam do pracy na stanowisko archiwisty. On nie mógł się tam wypowiedzieć jako dziennikarz. Dopiero Jarosław Kaczyński wziął go na eta w pełni dziennikarski – relacjonuje Borowski.
– Antoni Zambrowski przez długie lata współpracował z „Gazetą Polską”– dodał.
– Opowiadał mi wiele historii, jak go wygumkowywali sprzed działań z sierpnia. Wiadomo, że robiło to tamto środowisko. On umiał mówić o tym, jak złe były to grupy ludzi, szkodzące ojczyźnie. On służył swoim piórem Polsce – powiedział.
– Wybrał służbę Polsce i Bogu, dlatego będę go wspominał i namawiał wszystkich, aby czytali jego teksty. On musi żyć w naszej historii jako człowiek o tak pięknym życiorysie – zaznaczył.
Zambrowski urodził się w 1934 r. W 1968 r. działał w kole dyskusyjnym grupującym pracowników naukowych i studentów Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Łódzkiego, zajmującym krytyczne stanowisko względem działań Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego wobec PRL, wyrażonych ich listem otwartym do członków partii. Kuroniowi zarzucano m.in. lekceważenie spraw wolności religijnej i suwerenności Polski.
W tym też roku, pod fałszywym zarzutem zorganizowania studenckiego wiecu na UW Zambrowskiego aresztowała SB. W lutym 1969 r. skazano go na 2 lata więzienia m.in. za określenie polityki PRL wobec Kościoła mianem „Kulturkampfu”.
Od 1976 r. Zambrowski współpracował z Komitetem Obrony Robotników. Po pierwszej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski współorganizował akcję zbierania podpisów pod apelem o transmisję mszy świętej w Polskim Radiu i TVP.
Od 1980 r. Zambrowski był członkiem NSZZ „Solidarność”. W stanie wojennym był internowany. W sierpniu 1985 oraz 1986 roku pikietował sklepy monopolowe w ramach ogłaszanej przez „Solidarność” i Episkopat akcji Ruchu Otrzeźwienia Narodu, za co dwukrotnie więziono go.
W czasie kampanii wyborczej w roku 1989 został asystentem wyborczym Jarosława Kaczyńskiego. Nie przyjęto go do pracy w „Gazecie Wyborczej”, pracował w „Tygodniku Solidarność”. Publikował w prawicowych pismach „Ład”, „Nowy Świat”, „Gazeta Polska”, „Głos”, „Najwyższy CZAS!", „Nasza Polska”.
W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla rozwoju niezależnego dziennikarstwa i wolnych mediów w Polsce, za działalność na rzecz przemian demokratycznych, za osiągnięcia w pracy w „Tygodniku Solidarność”.