Liczyłam, że zmiany w Polsce będą głębsze. Ostatnie półrocze to przede wszystkim Trybunał Konstytucyjny i nieudana reforma rolna. Oczywiście były też dobrze zmiany, chociażby ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej, którą poparliśmy – mówiła w programie "Prosto w Oczy" posłanka Kukiz\'15, Elżbieta Borowska.
– Powinniśmy wykorzystać ten czas w opozycji, żeby dobrze przygotować się do ewentualnych rządów w przyszłości, czy to posłowie z naszego ruchu, czy jako ugrupowanie. To jest ten czas, w którym możemy się wiele nauczyć, bo jednak większość z nas nie miała wcześniej do czynienia z polityką. To pewnego rodzaju sztuka – oceniła Borowska.
Komentując doniesienia o licznych zamachach terrorystycznych, posłanka Kukiz'15 stwierdziła, że w Europie wrze już od dawna. – Elity lewicowo-liberalne, które pod osłoną tolerancji i demokracji zastosowały bardzo nieroztropną politykę, chociażby wobec tzw. uchodźców. Nie jesteśmy w stanie ich zweryfikować, a Angela Merkel zaczyna się dusić pod naporem tego problemu i stara się przerzuć się go na nas – przekonywała.
Apel w rocznicę powstania
Pytana, czy rozpoczynające się dziś w Krakowie Światowe Dni Młodzieży będą bezpieczne, Borowska przyznała, że czuje duże obawy. – Wczoraj w moim regionie, w Szczawnicy, znaleziono dwa granaty. Mam nadzieję, że służby działają prawidłowo, a lokalizacja została odpowiednio wybrana i sprawdzona – dodała.
Mówiąc o apelu pamięci, który ma być odczytany podczas 72. rocznicy powstania warszawskiego, posłanka Kukiz'15 oświadczyła, że szef MON Antoni Macierewicz nie powinien naciskać na poszczególne środowiska kombatanckie. – Rozumiem, że jest pewna chęć uhonorowania niektórych osób, które zginęły w Smoleńsku, ale jeżeli chodzi o 1 sierpnia, to jest to symboliczna data i w pierwszej kolejności należałoby uhonorować przede wszystkim powstańców oraz ludność Warszawy – zaznaczyła, przyznając jednocześnie, że nazwiska prezydentów Ryszarda Kaczorowskiego i Lecha Kaczyńskiego powinny zostać odczytane.