Odkąd Prawo i Sprawiedliwość zdobyło pełnię władzy w Polsce, możemy obserwować jak wszelkiej maści specjaliści, profesorowie czy dziennikarze próbują zachęcić obywateli do "obywatelskiego obowiązku okazania nieposłuszeństwa". Prym wśród takich oratorów wiedzie prof. Sadurski.
"Jeśli PiS wygra – co nie daj Bóg! – i zechce zrealizować swe anty-konstytucyjne pogróżki kontroli nad mediami prywatnymi, podporządkowania ostatnich sędziów itp. – będzie to zwycięstwo pyrrusowe. Zobaczą, co znaczy nieposłuszeństwo obywatelskie i pożałują dnia, w którym wygrali" – napisał na Twitterze prof. Wojciech Sadurski.
Bardzo demokratyczne słowa, prawda?
Internauci próbowali "sprowadzić na ziemię" rozmarzonego profesora. "Panie, cztery lata już tak pitolicie. Dej pan spokój. Nawet Majdan wychodzi wam na Ciamajdan. Zajmijcie się pracą dla dobra Polski, a nie żyjecie wspomnieniami i złudzeniami. PRL już się skończył. Nie dostaniecie już władzy i przywilejów w Polsce. Czas się z tym pogodzić".
Rafał Ziemkiewicz już raz określił prof. Sadurskiego... "Tylko skończony cymbał szydzi z cudzych modlitw"
Jeśli PiS wygra – co nie daj Bóg! – i zechce zrealizować swe anty-konstytucyjne pogróżki kontroli nad mediami prywatnymi, podporządkowania ostatnich sędziów itp. – będzie to zwycięstwo pyrrusowe. Zobaczą, co znaczy nieposłuszeństwo obywatelskie i pożałują dnia, w którym wygrali.
— Wojciech Sadurski (@WojSadurski) 5 lipca 2019