Starszy szeregowy Robert Wysocki z 1 Ośrodka Radioelektronicznego wydobył z płonącego auta dwie osoby poszkodowane w wypadku drogowym. Żołnierz odciągnął poszkodowanych na bezpieczną odległość, następnie powiadomił służby ratunkowe. Auto po kilku minutach doszczętnie spłonęło.
Do zdarzenia doszło 3 sierpnia, po godz. 6 rano, na drodze powiatowej 513, w okolicy miejscowości Babiak.
Starszy szeregowy Robert Wysocki był świadkiem wypadku. Samochód osobowy z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi, uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Żołnierz zauważył to zdarzenie w lusterku wstecznym. Zatrzymał się i natychmiast podjął akcję ratunkową. Wydobył z auta poszkodowaną i jej męża oraz odciągnął ich na bezpieczną odległość. Powiadomił również służby ratownicze i policję. Po uderzeniu w drzewo, auto po kilku minutach doszczętnie spłonęło.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!