Wojsko pomaga administracji cywilnej w związku z pandemią, m.in. w blisko 800 szpitalach - poinformował we wtorek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Wojsko Polskie jest wszędzie tam, gdzie potrzebne jest wsparcie - dodał.
- Wojsko zastępuje cywilną służbę zdrowia w wykonywaniu czynności administracyjnych, tak żeby cywilna służba zdrowia mogła w stu procentach skoncentrować się na niesieniu pomocy pacjentom - powiedział szef MON.
- Żołnierze są w stacjach Sanepidu, w Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa - dodał.
- Nie dość, że żołnierze oddają krew, to jeszcze dodatkowo też pomagają w tych działaniach wszelakich administracyjnych - powiedział Błaszczak.
Przypomniał, że MON i wojsko prowadzą kampanię "Pokonałeś koronawirusa - pomóż", w której osoby, które przeszły Covid-19 oddają osocze. Przypomniał, że w poniedziałek osocze oddal prezydent Andrzej Duda, który przeszedł zakażenie koronawirusem.
Zapytany o poniedziałkowe wieczorne manifestacje w Warszawie, m.in. przed siedzibą MEN ocenił, że to jedna z metod opozycji na przejęcie władzy w Polsce.
- To jest taka metoda, którą opozycja uprawia chce przejąć władzę przez ulicę i zagranicę. No i to jest ten element uliczny - agresywny tłum, który atakuje policję, który rzeczywiście - w sposób wulgarny zresztą - eksponuje swoje hasła - powiedział Błaszczak.
- Z jednej strony mówią, że to strajk kobiet, a jak się przyjrzymy tej agresji, tym wulgaryzmom, no to widzimy, że to nijak ma się do zachowania kobiet - dodał.
Pytany o przyczynę protestów - orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, Błaszczak stwierdził, że dotyczyło ono:
- aborcji dokonywanej na chorych dzieciach, bo przecież tu przede wszystkim chodzi o dzieci z zespołem Downa.
- W praworządnym państwie to Trybunał Konstytucyjny jest od tego żeby badać zgodność ustaw z konstytucją i tak się dzieje, tylko praworządnych orzeczeń ta agresywna opozycja, ta opozycja, która walczy właśnie przez ulicę i przez zagranicę, ona praworządnych orzeczeń nie przyjmuje - uważa szef MON.
Z kolei na pytanie, czy Zjednoczona Prawica może zostać wsparta przez posłów, np. PSL, czy Kukiz'15, wiceprezes PiS ocenił, że istotne było głosowanie podczas ostatniego posiedzenia Sejmu nad przygotowaną przez PiS uchwałą wspierająca polski rząd w negocjacjach w UE na temat nowej perspektywy finansowej. Uchwałę tę obok posłów PiS poparło 5 posłów z klubu PSL-Kukiz15, wśród nich Paweł Kukiz.
- To jest dowód tego, że pewna grupa posłów z klubu parlamentarnego PSL - właśnie pod kierownictwem Pawła Kukiza - zajęła stanowisko propolskie. Zajęła stanowisko takie, jakie w każdym państwie powinno być zajęte, żeby wzmocnić pozycję polskiego rządu w negocjacjach unijnych - powiedział Błaszczak.
Dodał, że niestety pozostałe ugrupowania, a szczególnie Konfederacja:
- głosowała tak jak SLD, zagłosowała przeciwko wzmocnieniu pozycji Polski w UE.
- Taka miałkość opozycji jest bardzo charakterystyczna - nie mają planu, nie mają umiejętności rządzenia, ale za wszelką cenę chcą się dorwać do władzy. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie realizuje nasz program poparty przez naród w wyborach" - powiedział Błaszczak