Błaszczak: W kuluarach sejmowych mówi się o zbliżeniu Komorowskiego ze Schetyną
– Prezydent Bronisław Komorowski rozpoczął kampanię prezydencką. Zaczyna eliminować swojego potencjalnego kontrkandydata Donalda Tuska – mówił w Telewizji Republika Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.
Jak podaje dzisiejszy "Fakt", wiosną 2015 r. Premier Donald Tusk zamierza wystartować w wyborach prezydenckich.
– Od wielu tygodni widać, że "Fakt" sprzyja prezydentowi – powiedział Błaszczak.
W jego ocenie Komorowski rozpoczął już kamapnię od pogrzebu Wojcieca Jaruzelskiego, gdzie "zrobił ukłon w stronę lewicowego elektoratu".
– Następnie Komorowski zawłaszczył uroczystości 25-lecia częściowo wolnych wyborów w Polsce. Przedstawił to ćwierczwiecze bardzo nierzetelnie, a posłowie uważają, że jego wystąpienia były bezrefleksyjne – mówił poseł PiS.
Błaszczak odniósł się także do zapowiedzi, że lider Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro, w wyborach uzupełniających do Senatu wystartuje z województwa świętokrzyskiego.
– Ziobro desperacko chce się utrzymać w polityce. Nigdy nie był związany z tym województwem. Ale wyborcy surowo ocenią jego próby – skomentował sprawę Błaszczak.
Polityk uważa, że 4 proc. głosów, które SP zdobyło w eurowyborach, poszło na konto Platformy Obywatelskiej. – Gdyby wyborcy nie zmarnowali tych głosów, PO nie cieszyłaby się dziś ze zwycięstwa – dodał.