- Pomoc potrzebującym to istota naszego życia. Tak zachowywali się mieszkańcy Pruszkowa pomagając wypędzonym Warszawiakom. Ta solidarność stanowi o naszej tożsamości narodowej - powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej w Pruszkowie.
Szef MON wziął udział w sobotę 28 września br. w uroczystościach z okazji Dnia Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc. Przez obóz utworzony przez Niemców na terenie pruszkowskich warsztatów kolejowych przeszła ludność cywilna Warszawy, wypędzona w 1944 roku podczas Powstania Warszawskiego i po jego zakończeniu.
- Niemcy, tu w Pruszkowie zorganizowali obóz przejściowy, do którego trafiali wypędzeni z płonącej Warszawy. Niezwykle istotne jest to, że mieszkańcy Pruszkowa pomagali wygnanym mieszkańcom Warszawy ryzykując własnym życiem. Niemcy ich prześladowali. Pamięć o tej pomocy, o tej solidarności narodowej będzie wieczna – podkreślił szef MON.
Szacuje się, że około 650 tysięcy ludzi zostało wygnanych z Warszawy i skierowanych do obozu w Pruszkowie. W obozie Dulag 121 doświadczyli głodu i cierpienia, tu byli brutalnie segregowani i wysyłani do obozów śmierci, obozów pracy przymusowej i na tułaczkę do Generalnego Gubernatorstwa. Przetrwali ten tragiczny czas swej gehenny dzięki ofiarnej pomocy ludności Pruszkowa i okolicznych mieszkańców udzielanej zarówno na terenie samego obozu przejściowego jak i poza nim.
Zdaniem ministra Błaszczaka pomoc warszawskim wygnańcom w 1944 roku to przykład jedności narodowej ważnej wówczas w czasie wojny, jak i obecnie:
- Cieszę się, że pamięć o losach polskich żołnierzy i cywilnych ofiarach wojny jest trwała. Cieszę się, że starsze pokolenia przekazują informacje najmłodszym. Wręcz jest teraz moda na zainteresowania historyczne, tradycję patriotyczną. Widać to w popularności klas mundurowych w szkołach średnich. To buduje tożsamość narodową i ma wpływ, pozytywny i bardzo istotny na morale Wojska Polskiego. Morale budowane na wzór żołnierzy Armii Krajowej, ruchu oporu - powiedział szef MON.
W przemówieniu minister Mariusz Błaszczak przywołał swoje rozmowy z kombatantami i świadkami wydarzeń z 1944 roku:
- Wszyscy dążyli do tego, żeby Warszawa była wolna, Polska była wolna. To przekonanie stanowi fundament naszej tożsamości narodowej. Rozmawiałem z ludźmi, którzy byli świadkami tamtych wydarzeń, są to ludzie, którzy są już w wieku starszym, opowiadali jak wspierano więźniów, mieszkańców Warszawy, wypędzonych z Warszawy - dając schronienie, karmiąc, lecząc rany - to był przejaw solidarności. To był przejaw solidarności, pomocy innym, bliźniemu, wynikający z chrześcijaństwa, naszej wiary - mówił minister.
Szef MON podziękował także za obecność na uroczystości uczniom szkół:
- To jest niezwykle istotne, żeby ta postawa, która została udowodniona, postawa miłości ojczyzny, udowodniona przez powstańców warszawskich i przez ludność Pruszkowa i powiatu pruszkowskiego, była postawą, która jest tożsamą w dzisiejszych czasach dla młodych pokoleń.
Szef MON wziął udział w polowej mszy świętej odprawionej pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa”, koncelebrowanej przez Księdza Kardynała Kazimierza Nycza Arcybiskupa Metropolitę Warszawskiego i złożył wieniec pod pomnikiem „Tędy przeszła Warszawa” upamiętniając losy więźniów obozu Dulag 121 i tych, którzy nieśli im pomoc.
Podczas uroczystości z udziałem asysty wojskowej Reprezentacyjnej Kompani Wojska Polskiego odczytano Apel Pamięci więźniów Dulag 121 i mieszkańców Pruszkowa.
W Pruszkowie odbył się również koncert „Dziesięć Kroków – memoriał warszawski 1944” upamiętniający losy ludności cywilnej powstańczej Warszawy, podczas którego artyści zaśpiewali utwory, które powstały specjalnie na 75. rocznicę Powstania Warszawskiego w oparciu o wspomnienia więźniów obozu Dulag 121, a także fragmenty opowieści Świadków Historii, odczytane przez aktorów.