Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła szefom z nieuczciwych spółek zarzuty zawierania oszukańczych umów o wartości ponad 140 tysięcy złotych na świadczenie usług telekomunikacyjnych, telemedycznych i dostawy prądu. Ofiarą przestępstwa padło około 10 tysięcy głównie starszych osób. Zostali oszukani na łączną kwotę ponad 2 milionów złotych.
Podejrzani, Maciej B. i Bartosz G., pełnili kierownicze funkcje w oszukańczych spółkach. Z przestępczego procederu uczynili stałe źródło swoich dochodów. Zostali warunkowo aresztowani na wniosek prokuratury. Sąd uchyli areszt po wpłaceniu w ciągu 7 dni poręczeń majątkowych w wysokości 300 i 250 tysięcy złotych.
W zakrojonym na szeroką skalę śledztwie jest już w sumie prawie 40 podejrzanych, w tym członkowie zarządów nieuczciwych spółek. Niezależnie od prowadzonego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Płocku podejmuje działania na rzecz odzyskania pieniędzy przez pokrzywdzonych.
Oszuści, podszywając się pod znanych operatorów telekomunikacyjnych i energetycznych, nakłaniali swoje ofiary do podpisywania nowych umów i zmiany dostawców. Wykorzystywali niewiedzę i często sędziwy wiek oszukiwanych osób. Żądali wysokich kar za wycofanie się z umowy.
Przestępczą działalność prowadzili w latach 2014-2016 na terenie całego kraju w imieniu spółek: Polskie Centrum Telemedyczne, Polski Prąd i Gaz (wcześniej Polska Energetyka PRO), Telekomunikacja dla Domu i New Telekom.
Do prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Płocku śledztwa włączono ponad 1600 postępowań z całego kraju. Jednocześnie prokuratura podjęła działania o charakterze pozakarnym, występując do sądów w interesie pokrzywdzonych. Kierowane przez prokuraturę wnioski mają na celu stwierdzenie nieważności oszukańczych umów.
Śledztwo ma charakter rozwojowy i prokuratura nie wyklucza zatrzymań kolejnych osób i postawienia im zarzutów.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko