Biuro Trybunału Konstytucyjnego przeanalizowało projekt ustawy o TK autorstwa PiS
"Analiza projektu ustawy prowadzi do wniosku, że treść proponowanych przepisów w wielu miejscach przypomina regulacje uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z konstytucją, przede wszystkim w wyroku z 9 marca 2016 r." – czytamy w notatce Biura TK opublikowanej na stronie internetowej Trybunału.
Chodzi o projekt ustawy o TK przygotowany przez posłów partii rządzącej, który wpłynął do Sejmu 29 kwietnia 2016 r. Jak wynika z notatki opublikowanej przez Biuro TK na stronie Trybunału, projekt budzi wątpliwości w odniesieniu do jego zgodności z konstytucją w 14 punktach. Biuro TK wskazało m.in. na wydawanie orzeczeń większością 2/3 głosów, wyznaczanie terminów rozpraw oraz tryb wyboru sędziów i dopuszczenie ich do orzekania. W notatce zamieszczono również liczne odwołania do opinii Komisji Weneckiej.
9 marca TK w składzie 12-osobowym orzekł, że nowelizacja ustawy o TK autorstwa PiS jest niekonstytucyjna w kilku punktach. Zdanie odrębne do wyroku złożyli sędziowie Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Jeszcze przed wydaniem orzeczenia portal wPolityce.pl poinformował, że projekt wyroku od przeszło dwóch tygodni był już gotowy. Według dziennikarzy serwisu, mieli do niego wgląd m.in. posłowie PO. Dokument miał być przez nich poprawiany i komentowany. Arkadiusz Myrcha, poseł PO, stwierdził na antenie TV Republika, że źródłem przecieku mógł być sędzia TK Piotr Pszczółkowski. CZYTAJ WIĘCEJ
Kryzys konstytucyjny
Zgodnie z grudniową nowelą przyjętą przez Sejm TK powinien orzekać w składzie minimum 13 sędziów. Przedstawiciele rządu oświadczyli, że wyrok z 9 marca wydano z pogwałceniem prawa, dlatego można go uznać jedynie za stanowisko bądź komunikat Trybunału, który nie może być opublikowany w Dzienniku Ustaw.
W opinii z 11 marca Komisja Wenecka oskarżyła o wywołanie kryzysu konstytucyjnego w Polsce zarówno obecną większość sejmową pod przewodnictwem PiS, jak i poprzednią koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdaniem Komisji ostatnie zmiany w ustawie o TK paraliżują tę instytucję i mogą doprowadzić do podważenia i osłabienia zasad demokracji.
Prezes PiS: Pójdziemy własną drogą
O sytuacji wokół TK oraz kryzysie konstytucyjnym w Polsce mówił 2 maja Jarosław Kaczyński. – PiS stoi na stanowisku przestrzegania konstytucji w całości, a w szczególności jej jasnych i jednoznacznych przepisów. Chodzi i o konstytucję i ustawy, chodzi w tym wypadku o jedną ustawę, która ma bezpośrednie umocowanie w konstytucji w art. 197. TK nie może jej lekceważyć, nie ma takiego prawa. To stawianie się ponad konstytucją i na to się nie zgodzimy. To prezes TK odrzucił kompromis. Pójdziemy własną drogą. Na anarchię w państwie się nie zgodzimy. Nawet szerzoną przez sądy – oświadczył były premier podczas przemówienia w Sali Kolumnowej Sejmu, które wygłosił z okazji Dnia Flagi RP. CZYTAJ WIĘCEJ
Wojna hybrydowa
– Od pór roku oczekiwałem zaproszenia trzech wybitnych polskich prawników, odebrania od nich ślubowania i publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 r. oraz wszystkich wyroków, które będą – oświadczył prof. Andrzej Rzepliński, odpowiadając na słowa prezesa PiS.
Zdaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego wstępem do rozmów o kompromisie jest publikacja wyroku TK z 9 marca i zaprzysiężenie przez prezydenta Andrzeja Dudę 3 sędziów wybranych w październiku. – To konstytucja rozstrzyga. Sędziów wybiera Sejm, a wyroki podlegają ogłoszeniu. To nie jest kwestia mojej woli – stwierdził prezes TK. W jego ocenie obóz rządzący prowadzi z Trybunałem wojnę hybrydową.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Schetyna, Petru i Kosiniak-Kamysz łączą siły. Opozycja zaprasza PiS i Kukiz'15 na spotkanie ws. TK