Bielan: Tusk do momentu zwycięstwa prawicy w Polsce miał fatalną prasę w Europie
- Donald Tusk do momentu zwycięstwa prawicy w Polsce miał fatalną prasę europejską. W licznych artykułach krytykowano go za lenistwo, nicnierobienie, a ponadto żaden poważny dziennikarz europejski nie mógł się z nim umówić na wywiad - powiedział Adam Bielan, senator Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z portalem fakt24.pl.
- To Jacek Saryusz-Wolski wprowadzał Platformę do Europejskiej Partii Ludowej i Donalda Tuska na salony europejskie, to człowiek o 40-letnim doświadczeniu w kwestiach europejskich. Nigdy nie miałem wrażenia, że przedkłada on swój interes czy interes PO nad interes Polski. To kandydat bardzo dobry zarówno z punktu widzenia interesów Polski, jak i przyszłości Unii Europejskiej – powiedział w rozmowie z portalem fakt24.pl Adam Bielan.
- Donald Tusk stosuje w Brukseli ten sam model, co w Warszawie – ciepłej wody w kranie. Ja mieszkałem w Brukseli jako poseł i zapewniam, że ciepła woda jest, nie trzeba o nią dbać – zaznaczył Bielan. - Donald Tusk do momentu zwycięstwa prawicy w Polsce miał fatalną prasę europejską. W licznych artykułach krytykowano go za lenistwo, nicnierobienie, a ponadto żaden poważny dziennikarz europejski nie mógł się z nim umówić na wywiad – dodał.
- Tusk do perfekcji opanował niezabieranie głosu w trudnych sprawach. Tak rządził w kraju i to skończyło się katastrofą dla jego formacji politycznej. W sprawach kontrowersyjnych i ważnych – Tusk milczy. Milczy w sprawach np. Europy dwóch prędkości – zauważa senator.