"Niemcy zrobią wszystko, by przywrócić Tuska na stanowisko premiera w Polsce. Lider PO, gdy rządził zawsze pilnował ich interesów. Pilnował nawet w sytuacji, gdy były one sprzeczne z interesami Unii Europejskiej. Tusk stał wiernie przy Niemcach także po przeprowadzce do Brukseli. Bronił ich najbardziej fatalnych posunięć, jak np. polityki imigracyjnej Merkel. Niemcy wiedzą, że bez Tuska nie uda im się zmienić traktatów UE i wyeliminować z nich prawa weta, co pozwoliłoby im zapanować nad Europą. Jeśli Polską nadal będzie rządziła Zjednoczona Prawica, Niemcy nie staną się hegemonem Europy, a oto im chodzi", stwierdził w programie "W Punkt" red. Katarzyny Gójskiej prezes partii Republikanie Adam Bielan. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
"Do wyborów możemy spodziewać się wielu prowokacji i zagrywek ze strony Niemców" - stwierdził Bielan. Także druga rozmowa w autorskim programie red. Katarzyny Gójskiej zdominowana była przez problematykę relacji naszego kraju z zachodnim "przyjacielem".
Prof. Grzegorz Kucharczyk z Polskiej Akademii Nauk podkreślił, nawiązując do skandalicznej wypowiedzi Manfreda Webera (mówił on m. in. o "zaporze ogniowej" przeciwko PiS), że Niemcy przynajmniej od XVIII wieku mają bardzo paternalistyczny stosunek do Polski. "Uważają nas za pustynię, która potrzebuje dobrego gospodarza", zauważył prof. Kucharczyk i dodał, iż Niemcy są przekonani o swojej wielce pozytywnej, wręcz cywilizacyjnej, roli w dziejach Polski. "Dlatego każdy wybór Polaków niezgodny z ich wolą uważają za przejaw naszej niewdzięczności".
W planie długofalowym, co zasugerował naukowiec, podając na to liczne przykłady z historii, Niemcy marzą o powrocie do współpracy z Rosją i odtworzenia sojuszu, który obu tym mocarstwom pozwoli zdominować (czytaj: podzielić) Europę.