Podczas posiedzenia Rady Rodziny z udziałem premiera Stowarzyszenie Twoja Sprawa zaprezentowało projekt ustawy odpowiadający na zjawisko łatwo dostępnej „pornografii na kliknięcie”. Instytut Ordo Iuris, który podkreśla konieczność ochrony najmłodszych przed szkodliwymi treściami, przygotował opinię prawną dotyczącą projektu.

Według Nikodema Bernaciak z Ordo Iuris powinien stać się przedmiotem dalszych prac:

– Pornografia staje się powszechna. Rodzice często nie mają wiedzy techniczne, jak mogą ograniczyć dostęp do takich treści. Trzeba ich wesprzeć od strony prawnej – powiedział.

Marek Grabowski z Fundacji Mamy i Taty dodał natomiast, że:

– Pornografia zmienia postawy wobec życia rodzinnego o małżeńskiego. Widzimy, jak dorośli ludzie sami wskazują, że przyczyną problemu w ich relacjach jest stopień seksualizowania i wieloletnie oglądanie pornografii. Sami widzą, jak to jest złe dla ich relacji. – zaznaczył Grabowski.

Nikodem Bernaciak, odnosząc się do projektu Stowarzyszenia Twoja Sprawa podkreślił:

– Na poziomie prawnym zagrożenie pornografią zostało zauważone już w 2016 roku w rozporządzeniu ministra zdrowia. Rozwiązania nie mogą się już opierać tylko na dobrej woli rodziców. Muszą wkraczać prawnicze mechanizmy.

Przywołał rozwiązania z Wielkiej Brytanii:

– Brytyjczycy zaproponowali rozwiązanie, że to dostawcy usług internetowych zablokują treści pornograficzne dla małoletnich.

– Propozycje wprowadzenia takiego narzędzia były już dziesięć lat temu. Miało ono obejmować nielegalny hazard i pornografię. Rejestr stron, które upowszechniają hazard został już wprowadzony i na nim może się opierać blokowanie treści pornograficznych. – zauważył.

Potrzebę dyskusji na te tematy podkreślił Marek Grabowski:

–  Zaczynamy dyskutować i część osób uświadomi sobie jakie jest zagrożenie. – powiedział.

– W USA przyjęto już rezolucję, że pornografia jest zagrożeniem dla zdrowia – dodał do wypowiedzi przedmówcy Bernaciak.

Goście Telewizji Republika dyskutowali także o kryzysie małżeństwa:

– Mamy duży problem z budowaniem relacji, które często są oparte właśnie na przekazie pornografii czy mediów. Młodzi ludzie chcą jednak zawierać trwałe relacje i mieć poczucie stabilizacji. Większość młodych ludzi widzi nawet zasadność kursów przedmałżeńskich. – wskazywał Grabowski.

– Jest więc nadzieja, że możemy przygotować na bazie wiedzy socjologicznej i psychologicznej przekaz, jak funkcjonować w małżeństwie – dodał.

Nikodem Bernaciak zauważył natomiast, że małżeństwu nie sprzyjają też niektóre rozwiązania prawne:– Na poziomie prawnym filozofia antymałżeńska jest wdrażana już od co najmniej kilkunastu lat. Zlikwidowano posiedzenia pojednawcze podczas rozpraw sądowych, kore miały ułatwić uratowanie małżeństwa – przypomniał ekspert.