Rozważamy pomysł wniosku o wotum nieufności dla szefa MON Antoniego Macierewicza i będziemy o tym rozmawiać – zapowiedział na antenie RMF FM przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, zaznaczając, że trzeba wyjaśnić doniesienia "Wyborczej" o kontaktach Macierewicza z agentem SB. – MON zawsze miało szczęście do ludzi sensownych, którzy mieli kontakt z opozycją. Nie mam wrażenia, że teraz jest podobna sytuacja – dodawał Schetyna.
"Minister obrony zasiada w radzie fundacji Głos, gdzie prezesem zarządu jest Robert Jerzy Luśnia – wieloletni współpracownik Antoniego Macierewicza i peerelowskiej bezpieki. Luśnia był też wiceprezesem spółki Herbapol Lublin, której pieniędzmi samowolnie płacił firmie Macierewicza" – można było przeczytać w artykule "Tajny agent Macierewicza" na łamach "Gazety Wyborczej". Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał postanowienie nakazujące spółce Agora S.A. przeproszenie ministra Antoniego Macierewicza, poprzez zamieszczenie przeprosin na pierwszej stronie w wydaniu poniedziałkowym "Gazety Wyborczej". Gazeta nie wykonała postanowienia sądu.
– Czy premier miała wiedzę o kontaktach Macierewicza z agentem SB? Nie. Nic o tym wcześniej nie słyszeliśmy. Trzeba to wyjaśnić" – mówił w RMF FM Grzegorz Schetyna.
Polscy żołnierze przeciwko ISIS
– Ta decyzja, ten czas jest fatalny. Najgorszy z możliwych, bo jest przed szczytem NATO i przed Światowymi Dniami Młodzieży, imprezami wielkimi, spektakularnymi, gdzie będzie tutaj wiele osób z zewnątrz. To będzie generowało wielką uwagę, także – przecież o tym mówią służby – ugrupowań terrorystycznych. Ale chcę powiedzieć jedną rzecz. Takie decyzje się podejmuje i takie rzeczy się robi, rozumiem to, ale nie mówi się o tym – uznał Grzegorz Schetyna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szef MON: NATO nie pozwoli naruszać naszych granic. Bezpieczeństwo zaczyna się w Polsce na trwałe